Witam serdecznie, mój synek (2,5l) nagle od wtorku zaczął sie bardzo dziwnie zachowywac. Ogólnie wszystko jest tak jak było natomiast ogromny problem mam ze zmiana pieluchy. Nie chce sie położyć na plecach, krzyczy ze boi sie ze spadnie,strasznie panikuje i płącze, nawet na dywanie nie daje rady bo sytuacja sie powtarza. Jedyna mozliwość to zmiana pieluchy na stojący. Jest pod moja stałą opieka i nie było takiej sytuacji zeby spadł i miał w zwiazku z tym obawy. Sciska mnie wtedy mocno za szyje abym tylko go nie kłądła. Raz jak udało mi sie go położyć mąż tulił go obok to w momencie podniesienia nóżek do góry aby go wytrzec strasznie spanikował i juz nie było mowy o dalszej zmianie pieluszki.

Proszę o pomoc jakie moga byc przyczyny takiego zachowania?

z góry dziekuje