Witam.
Mam 19 lat i od małego ogromne bóle nóg promieniujące od kolana w dół na całą łydkę, czasami nawet w góre na udo, gdy ból jest wyjątkowo silny. Gdy byłam mała lekarze mówili, że rosnę i z wiekiem przejdzie, a tymczasem mam 19 lat, nie rosne conajmniej od 4lat a bóle zamiast ustąpic, nasiliły się. Mając 13lat zwichnęłam sobie rzepkę w prawej nodze, poźniej jeszcze dwa razy mi wyskoczyła, ale nie sądzę, aby miało to znaczenie bo równie często boli mnie noga lewa. Do tej pory się tym nie przejmowałam ale od paru ostatnich miesięcy bóle zdarzają się coraz częściej i są coraz mocniejsze. Chodzę w ściągaczach jak wiem że czeka mnie np całodniowe chodzenie po górach czy podobne spacery, lub jazda na rowerze ale nic mi to nie pomaga. Sportów nie upawiam gdyż mi nie wolno z powodu choroby oczu, jedynie kiedyś trenowałam dużo pływanie, jako dziecko dużo tańczyłam balet oraz taniec towarzyski i jeździłam na rolkach, dziś jedynie wychodzę na długie spacery z psem i jeżdze na rowerze. Mam 1,60m wzrostu i ważę 59kg. Nie ma żadnej zasady kiedy ból się pojawia, może sie pojawic w środku nocy, dnia lub wieczorem. Ostatnio staje się już nie do wytrzymania, gdy nachodzą mnie takie bóle na niczym się nie mogę skupic, kiedyś gdy wygrzałam nogę pod prysznicem lub termoforem przechodziło, dziś już to nic nie daje, jedynie pomagają leki ale nie odważam się ich brac zbyt często.
Bardzo proszę o poradę lub powiedzenie czym to może byc spowodowane.