Moj tata przeszedl juz zawał, udar, rak płuc. W ostatnim tygodniu mial operacje udroznienia tetnicy szyjnej,ktora byla ciezka. Dwa razy odszedl, zblizal sie udar. Niecala godzine temu w drodze do toalety 5 razy pod rzad sie przewrocil, nie byl w stanie powiedziec czy cos go boli. Mamrotal cos niezrozumiale, nie mogl utrzymac rownowagi, przez upadek uderzyl sie bardzo mocno w glowe, mialam wrazenie jakby mial niedowlad jednej strony ciala. Gdy z mama polozylysmy go na lozku zlapal sie za serce i zawyl. Blagam powiedzcie mi co mu moze byc. Odchodze od zmyslow..9