Od około 4 dni mam okropne bóle brzucha, przypominajace skurcze zoladka. 3 dni temu mialam straszna biegunkę z krwią oraz śluzem , jednak ustała i został tylko ból brzucha, najwiekszy podczas zalatwiania sie. Ten ból jest nie do zniesienia, ale tez szybko ustępuje. Co to moze byc? Czy jest mozliwosc, ze to zespol jelita drazliwego? Czy moze to wszytsko od zatrucia alkoholem, poniewaz 5 dni temu duzo popilam i od tego czasu utrzymują sie te objawy? Wie ktos co to moze byc? Pomocy