Witam, blagam Panstwa o pomoc. Jestem mama 2 letniego chlopczyka, i wlasnie od 2 lat zmagam sie z moimi dolegliwosciami. Wszystko zaczelo sie od tego, jak moja tesciowa trafila z zapaleniem pluc wywolanym gronkowcem do szpitala, lezala w jednym budynku z gruzlikami. Dodam, ze bedac w ciazy zostalam skierowana na probe tuberkulinowa, po czym mialam duzy odczyn na rece i jedna pani doktor stwierdzila, ze wymaga to obserwacji, a druga przy kojejnej wizycie ukrocila jej podejrzenia bez zadnych dodatkowych badan (po dzien dzisiejszy w miejscu proby wyskakuje mi bula na rece i mnie swedzi). Tesciowa odwiedzilam kilkakrotnie i gdy pewnego dnia dostalam okropnych dusznosci i cos mi charczalo z lewej strony klatki piersiowej, wyladowalam na pogotowiu, gdzie kazano mi zazyc lek na uspokojenie i udac sie do lekarza ogolnego. Bylam u szesciu, i kazdy mial inna wersje, a to ze od krzywego kregoslupa (skierowano mnie do ortopety i na zabiegi), inna wersja to ze sobie wmawiam itd. Wkrotce moj lewy migdal zaczal sie rozrastac, jest poprzerastany takimi jakby blonami, dolaczyl do tego okropny bol glowy z lewej strony, ktory ustaje tylko po zamknieciu lewego oka, bol lewego ucha, stwierdzono u mnie rownoczesnie tychykardie, mecze sie z tym wszystkim od 2-och lat, dopiero teraz dostalam skierowanie do laryngologa, i trzeci antybiotyk przepisany w ciemno, a mianowicie Klabax, ktorego jak czytam w ulotce nie powinna brac osoba z arytmia i chorymi nerkami (czekam na tomografie komputerowa nerki-cysta). Boje sie zazyc ten lek, od paru dni jestem kompletnie oslabiona i rozbita, kreci mi sie w glowie, a zawrotom tym towarzyszy wirujacy obraz w lewym oku. To wszystko trwa juz tak dlugo, nikt nie chce mnie skierowac na doglebne badania, czuje sie coraz gorzej, bol i problemy w oddychaniu, polykaniu, przeszedl rowniez na prawa strone gardla, obawiam sie o konsekewncje tak dlugiego nieleczenia i moje zycie, czy to mozliwe ze moglam zarazic sie rowniez gronkowcem podczas odwiedzin u tesciowej, wczesniej tez mieszkalam z nia, i czy moglo to wywolac te wszystkie objawy? Jakie badania moge wykonac we wlasnym zakresie, by jak najszybciej dowiedziec sie co mi dolega? Blagam pilnie o odpowiedz, nie mam juz sil na nic a musze zyc dla mojego synka... Pozdrawiam, Paulina