Witam. Mój tata miał wczoraj bardzo poważny wypadek na skutek w którym ma obrzęk mózgu. Wczoraj ponad 3 godziny robili mu trepanacje czaszki, ciągle jest nieprzytomny i nawet sam nie oddycha. Dzisiaj lekarz powiedział, że obrzęk mózgu jest bardzo silny. Decydujące będą te dwie doby, albo zejdzie opuchlizna albo sie powiększy... Czy ludzie wychodzą z takich wypadków? Czy będzie żył i normalnie funkcjonował?