Witam,

Mojej mamie przez ostatnich kilka lat dolega wiele nieprzyjemnych spraw. Rok temu stwierdzono u niej boreliozę, jednak dziś lekarze twierdzą, że diagnoza mogła być błędna.
Mama ma duży problem ze stawami. Kiedyś miała dosłownie skamieniałe stopy, gdzie każdy krok sprawiał jej ogromny ból, dziś ma największy problem z kolanami. Przychodzą dni, kiedy idzie i nagle zatrzymuje się w miejscu i nie jest w stanie ruszyć się dalej. Nie raz jest otępiała (nie bierze żadnych leków) i sama nie wie, co się z nią dzieje. Ostatnio sztywnieje jej kark, co dodatkowo sprawia jej ból. Przyjmowała różne silne leki, które jednak szkodziły jej bardzo, źle się po nich czuła, miała mdłości.
Mama ok. 10 lat temu miała wycinany woreczek żółciowy. Do dziś boryka się z problemami wątrobowymi, chociaż od czasu operacji przestrzega diety i dba o siebie.
Miesiąc temu znaleziono w jej piersi guza. Po mammografii okazało się, że ma on 5 cm w najgrubszym miejscu. Obecnie czeka na konsultację ze specjalistą.

Mama ma dopiero 42 lata...

Była u wielu lekarzy, specjalistów, którzy jednak odsyłają ją do kogoś innego, albo stawiają diagnozę, którą później podważają.
Nie wiem, jak jej pomóc..

Może ktoś byłby w stanie cokolwiek doradzić.

Będę wdzięczna.

Z poważaniem