Witam,
Zaobserwowałam u siebie ostatnio niepokojące objawy i nie wiem czy są one powiązane z tarczycą (dodam, że moja babcia ma chorobę tarczycy oraz moja ciotka- babcia jest po jej wycięciu). Od pół roku zauważyłam u siebie następujące rzeczy:
- zwiększona potliwość i intensywny zapach potu mimo używania antyperspirantów (pocę się bez względu na to czy jest mi ciepło czy zimno)
- cera która zawsze była sucha teraz jest tłusta i ciągle się świeci
- spuchnięte palce u rąk, czasem powieki
- od miesiąca męczą mnie wodniste biegunki, wcześniej miałam do tego okropne wzdęcia i bóle brzucha
stolec czasem jest na początku zbity w twardsze kulki a później wodnisty.
- płaczliwość (cały czas chce mi się płakać z błahych powodów, nigdy tak nie miałam)
- od 2 lat staramy się z mężem o dziecko bezskutecznie, raz poroniłam w 4 tyg.
- obniżone libido (niezwiązane z poronieniem ani staraniami o dziecko)
- bóle głowy , w okolicach czoła
- białawo-żółty nalot na języku
- częstsze oddawanie moczu (ok 10 razy dziennie)
- uczucie rozpalenia mimo prawidłowej temperatury ciała
Badania hormonów tarczycy TSH, Ft4 w normie jedynie anty TG 158, anty TPO 5
Tarczyca wyraźnie powiększona, powoduje czasem dyskomfort, USG nie robiłam
Morfologia krwi również w normie
Nie wiem, czy mimo iż hormony są w granicach normy istnieje ryzyko że to może być coś związane z tarczycą czy może te objawy mogą być wynikiem jakiejś innej przypadłości?
Z góry dziękuję za odpowiedź.