+ Odpowiedz na ten temat
Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3

Temat: O śmierci najbliższej osoby

  1. #1
    Nie zarejestrowany
    Guest

    O śmierci najbliższej osoby

    2 miesiące temu straciłam najbliższą mi na świecie osobę- młodszą siostrę. Mam dość liczną rodzinę jednak z większością z nich nie mam dobrych, ani nawet przyjaznych kontaktów, z powodu wielu naszych problemów. Wyjechałam na zajęcia W sobotę rozmawiałam z nią o imprezie na, którą miała jechać z koleżankami i błagałam ją by jeszcze to przemyślała i przyjechała do mnie ( dzień wcześniej ją prosiłam), ale uparła się i powiedziała że nie bo nie ma pieniędzy, a ja jej jeszcze kiedyś wypomnę i każę oddać. O 22 dzwoniłam do niej, ale nie odebrała, więc poszłam spać. Rano wsiadłam do busa i zadzwonił telefon od najstarszej siostry , która powiedziała mi, że moja najukochańsza siostra miała wypadek i nie przeżyła. Nie pamiętam następnych 2 godzin, ale dowiedziałam się że zadzwoniłam do przyjaciółki i przyjaciela żeby mnie odebrali z dworca bo nie chce nikogo widzieć. Pamiętam tylko to, że powiedziałam ojcu przez telefon, że to jego wina za to, że tyle razy kazał nam zdychać. Pluje sobie za to w brodę. Kiedy wróciłam po 3h w pociągu które były najgorszymi w moim życiu czekali na mnie przyjaciele i moja i mojej siostry przyjaciółki ( między mną a nią było 1,5 roku więc wielu przyjaciół miałyśmy wspólnych, a wszystkich znajomych znałyśmy)która powiedziała mi wszystko i wtedy po raz pierwszy tego dnia wybuchłam wielkim płaczem i łkaniem. W domu wszyscy czekali i jak weszłam i zobaczyłam nasz pokój serce mi pękło. Na pogrzebie miałam dziwne uczucie, że ktoś trzyma mnie za rękę, jednak wiem że wiele z tych rzeczy dzieją się tylko w naszej głowie. Zobaczyłam mnóstwo młodych ludzi, którzy znali moją siostrę której nie dało się nie lubić. Była wybuchowa i nie przebierała w słowach, ale miała w sobie tyle ciepła że w każdym potrafiła dostrzec coś dobrego. Wybaczała każdemu i z każdym chciała mieć dobre kontakty. Zdarzały jej się afery w szkole, ale zawsze było to spowodowane obroną przyjaciół lub rodziny. Bliskich broniła jak lew, ale i obcych nie zostawiała w potrzebie. Była mi bliska i mimo tego że była młodsza pomogła mi wiele razy gdy stałam na rozdrożu. Myślę, że byłam złą siostrą i gdyby nie parę moich docinek pojechałaby ze mną. Nie doceniałam jej. Oddałabym duszę diabły i mogłam gnić w torturach do końca wszystkiego byle by wróciła nawet gdybym nie mogła jej ujrzeć. Jeśli nie mogę tego zrobić chce chociaż wiedzieć czy jej dusza odnalazła spokój czy jest bezpieczna czy się nie boi. Tak bardzo jej potrzebuję. Mam tyle wspomnień, cudownych... Obiecała mi że mnie nigdy nie zostawi że umrzemy razem. Nie dotrzymała obietnicy w pełni, ale czuję jakbym umarła razem z nią. Chodzę do pracy ale nie mam już ochoty albo raczej sił by się uczyć- rodzina napiera ale nie potrafię. Nie potrafię już nawet rozmawiać ze znajomymi, stałam się ponura, albo raczej pogłębiło mi się bez jej radości. Była tak wesoła i pełna życia. Ja zawsze byłam nieśmiałym tchórzliwym ponurakiem który czasami miał lepsze dni. To ja powinnam w drodze umrzeć, a nie ona! Byłam i jestem zwykłym śmieciem, a ona była cudowna.Miała tyle planów.Jak mam żyć z myślą że jej nie ma ? Tyle mnie nauczyła- pewności siebie, nie zwracania uwagi na ludzi. Tyle muzyki mnie prześladuje nasze ukochane kawałki. Nauczono mnie że nie wolno płakać i przy wszystkich zachowuje maskę i nie płaczę nie cierpię ale wewnętrznie się wypaliłam. To wszystko tak boli i nie daję sobie rady ze studiami o które wszyscy napierają a co dopiero z życiem. Wiem że nie mam prawa użalać się i tylko rodzicom można ale nie radzę sobie i potrzebuję czegoś kogoś nie wiem.
    _________________

  2. #2
    SYSTEMA jest nieaktywny
    Specjalista Avatar SYSTEMA
    Zarejestrowany
    Aug 2013
    Postów
    78

    Szanowna Pani,

    Śmierć kogoś, kogo kochamy jest wydarzeniem bardzo bolesnym. O żałobie najczęściej mówi się, że jest normalną ludzką odpowiedzią na śmierć bliskiej osoby, jest zespołem doznań i procesów psychicznych mających swoją dynamikę i zmieniających się w czasie. Jest to proces długi i zindywidualizowany – nigdy doznania i przeżycia a także potrzeby dwóch osób nie będą identyczne. Potrzeba długiego czasu, aby przyzwyczaić się do straty kogoś kogo kochamy i poradzić sobie z całą ilością trudnych emocji. Zwykle proces żałoby trwa dwa lata. W tym czasie zmienia się charakter oraz jakość przeżyć. Pierwsza faza procesu żałoby to faza szoku, kiedy osoba osierocona zaprzecza śmierci bliskiej osoby, nie wierzy w to co się stało, wydaje jej się to nierealne i niemożliwe (jest to mechanizm obronny). Druga faza ( w której moim zdaniem Pani się znajduje) to faza dezorganizacji. Dezorganizacja może dotyczyć zarówno sfery emocjonalnej (np. labilność emocjonalna) a także funkcjonowania w rolach oraz wykonywania codziennych obowiązków i czynności wynikających z tych ról (rodzinnych, zawodowych oraz społecznych). Ta faza zazwyczaj trwa kilka miesięcy. Ostatnia to faza przemiany, kiedy osoba powoli odzyskuje równowagę i adaptuje się do nowej sytuacji poprzez wypracowanie nowych wzorców zachowań. Przede wszystkim musi Pani pozwolić sobie na doświadczenie emocji związanych ze stratą siostry (nie jest prawdą, że tylko rodzice mają prawo cierpieć!!!). Najlepiej jeśli otoczy się Pani wspierającymi i życzliwymi osobami a dobrą przyjaciółkę uczyni powiernikiem swoich myśli i odczuć. O tym co się czuje i jak przeżywa się stratę należy rozmawiać. Nie można przybierać - jak to Pani nazwała - maski. Maska i udawanie, że nic się nie stało, że jest Pani silna spowoduje, że nie odragowane emocje odbiją się na Pani funkcjonowaniu, mogą spowodować depresję oraz inne problemy. Jeżeli nie ma Pani bliskiej osoby z którą mogłaby Pani być szczera i szczerze o wszystkim porozmawiać proszę udać się do psychologa.

    Pozdrawiam,
    Monika Wysota
    Centrum Psychoterapii i Rozwoju Osobistego SYSTEMA Monika Wysota
    http://www.centrumsystema.pl

  3. #3
    Psychonauta jest nieaktywny
    Nowy użytkownik
    Zarejestrowany
    Mar 2014
    Postów
    14

    Współczuję Ci... Jesteś silna, ja bym się... wyłączył chyba na dobre po takiej sytuacji. Nie wiem czy Ci to pomoże ale powiem szczerze - Twoja siostrzyczka jest już bezpieczna i czeka na Ciebie, tylko pamiętaj, że czeka cierpliwie, nie chce żebyś się śpieszyła. Wyrazy współczucia koleżanko, pozdrawiam Ciebie...

+ Odpowiedz na ten temat

Podobne wątki

  1. Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 10-12-2013, 05:16
  2. Uzależnienie od drugiej osoby
    Przez aros5 w dziale Forum psychiatryczne
    Odpowiedzi: 4
    Ostatni post / autor: 10-01-2013, 04:48
  3. smirc bliskiej osoby
    Przez mj2511 w dziale Forum psychiatryczne
    Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 01-23-2013, 13:04
  4. Uraz po śmierci koegi
    Przez dayan w dziale Forum psychologiczne
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 11-18-2012, 22:05
  5. czy wierzć w datę śmierci...?
    Przez salmo_trutta_m w dziale Forum ogólne
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 09-07-2011, 16:54

Tagi dla tego tematu


LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317