Witam
Drodzy użytkownicy tego forum – postanowiłem napisać do was ponieważ potrzebuję pomocy/porady w sprawie mojego taty, a niestety nasza służba zdrowia do obecnej chwili nie była w stanie nam pomóc – może ktoś z was będzie mógł nam kogoś polecić lub spotkał się z podobnym przypadkiem. Zacznijmy jednak od początku.
Mój tata ma 64 lata. Od około 5 lat występują u niego dziwne drżenia mięśni. Są to głownie drżenia nóg z brakiem możliwości utrzymania się na nich. W początkowej i końcowej fazie „ataku” tata przemieszcza się na sztywnych nogach.”Ataki” te występują w różnych sytuacjach oraz z różnym nasileniem – trwają maksymalnie do 1 minuty. Nie mówimy o występowaniu raz na tydzień – raczej parę a nawet paręnaście razy dziennie. Dodatkowo występują u niego nocne, mimowolne drżenia kończyn górnych i dolnych oraz tułowia. Jednocześnie brak jest typowych objawów padaczki takich jak utrata świadomości podczas „ataku”, szczękościsk czy nietrzymanie moczu.
Jednocześnie (nie wiem czy powiązane jest to z chorobą powodującą drżenia) występuje u taty zaburzenie (osłabienie) pamięci – nie jest w stanie skleić najprostszych zdań ponieważ zapomina podstawowe słowa. Występuje również splątanie (utrata zdolności poznawania osób , określania czasu i miejsca przy jednoczesnym odtwarzaniu zdarzeń z przeszłości). Pragnę jednocześnie powiedzieć, że choroba Alzheimera została wykluczona badaniami w przychodni zaburzeń pamięci w MSWiA na ul. Wołoskiej w Warszawie. Wykluczone również badaniami zostały takie choroby jak Parkinson i wspomniana wcześniej padaczka. Od jakiegoś czasu tata jest cały czas śpiący (potrafi spać prawie 16 godzin na dobę), zaś uczucie senności zawsze się jeszcze nasila po „ataku”. Tata cierpi również na bardzo zaawansowaną chorobę płuc POCHP.
Od 2003 roku występowały u niego epizody depresyjne ze zmiennym nasileniem.
Jeśli ktoś spotkał się z czymś podobnym lub może polecić kogoś kompetentnego to proszę o pomoc. Tata zwiedził już dziesiątki najróżniejszych lekarzy i żaden nie umie powiedzieć co mu jest – a z dnia na dzień jest coraz gorzej.
Jacek
Edytuj Post
