Ponoć informowanie innych o czymś pomaga, w moim wypadku - nie.
Poza tym źródło nie do końca mi wiadome, można określić to całokształtem.
Cóż z tym zrobić?
Doszło jakiś czas temu, do tego stopnia, że aż na forum to piszę/pisałam...
Ponoć informowanie innych o czymś pomaga, w moim wypadku - nie.
Poza tym źródło nie do końca mi wiadome, można określić to całokształtem.
Cóż z tym zrobić?
Doszło jakiś czas temu, do tego stopnia, że aż na forum to piszę/pisałam...
Męczące uczucie, kiepskie dni, kiepskie porozumienie z samą sobą i innymi. O co chodzi? Czego chcę? Ostatni czas też dla mnie jest trudny. Nie wiem co się dzieje. Zawsze miałam dobry kontakt z soba i innymi. Teraz jest masakra.
Jedyne 'pocieszenie' jakie znaleźć można na takich forach to fakt, że inni też mają źle.
Chociaż po wyłączeniu przeglądarki nadal będę się czuć okropnie.