Od ok. 2 lat walczę ze schorzeniami gardła i dróg oddechowych. Początkowe objawy to ciągłe pochrząkiwanie, bez którego nie dało się normalnie odezwać. Lekarz stwierdził przewlekłe zapalenie krtani, niewydolność nagłośni i strun głosowych. Zapisał ampułki Biostyminę i nie kazał forsować gardła. Po krótkim czasie objawy w większości ustały. Jednak teraz powróciły. Nasilone. Zmieniłam miejsce zamieszkania.. i się zaczęło. Dawniej mieszałam w lesie, ciągła cisza, czyste powietrze. Jedyny minus- dym papierosowy w domu (palący rodzice). Teraz mieszkam w dużym mieście. Spaliny, hałas, w mieszkaniu bardzo suche powietrze, ciągle dym papierosowy, bo chłopak pali. Ja nie piję alkoholu, nie palę papierosów, nie biorę żądnych używek. Głosy też nie nadużywam i nigdy tego nie robiłam. Zawsze byłam małomówna. Po przeprowadzce, w okresie jesienno- zimowym zaczęły się infekcje. Katar, przeziębienie. Doszła praca w klimatyzacji, na którą zawsze byłam wrażliwa. Z pracy zrezygnowałam. Zdążyłam zachorować niestety na ostra anginę ropną. To pierwsza angina w moim życiu. Ciężko przez nią przeszłam. Po dwóch kuracjach mocnymi antybiotykami (nazw nie pamiętam), doszłam do siebie.Miałam robiony wymaz. Wykazało zapalenie gardła. Lekarka nakazała brać Ismigen przez 10 kolejnych dni w miesiącu (przez 3 m-ce). Jestem w trakcie. Do teraz jednak moje gardło wygląd i zachowuje się niepokojąco. Ciągle chrząkam, mam uczucie kluchy w przełyku, w nocy gardło wysycha, co sprawia mi ból, a nos się zapycha. Do tego migdały wyglądają jakby miały jakieś narośle (nie ropne, zwykłe, koloru takiego jak migdałki), gardło wygląda nieestetycznie, z tyłu na języku mam jakieś czerwone plamki, co widać na zdjęciu. Za językiem, na dole również od pewnego czasu (2-3 m-ce) widzę coś białego, lekko w kształcie litery "Y". Czy to krtań, czy nagłośnia? Czy to normalne? Co mi może być? Dawniej brałam leki hormonalne, na zanik miesiączek. Czy moje obecne objawy to coś poważnego? Czy to może być nowotwór? Jakie badanie zrobić, by go wykluczyć i stwierdzić co mi jest? Proszę o pomoc.