Jestem młodą i niedoświadczoną mamą, ale z mojego doświadczenia z innymi dziećmi wiem, że zawsze jest jakiś powód płaczu. Otóż moje dziecko (3 m.) jest całkowicie zdrowe, mimo to praktycznie ciągle płacze i to bez powodu. Ciężko je wyciszyć i położyć spać. Ten rytuał trwa średnio 1,5h i powtarzany jest co kilka godzin. Bardzo to męczące. Nie mówiąc już jak jest w ciągu dnia, bo płacz nawet przy jedzeniu czy zabawie się pojawia. Proszę Was o rady, co z tym zrobić. Tak jak mówiłam, lekarze nie widzieli niczego niepokojącego...