Witam, szukam tutaj pomocy bo dotychczas lekarzom nie udało się postawić diagnozy.

Zaczęło się u mnie od bólu pod lewym żebrem. Nie jest to ból, który uniemożliwia funkcjonowanie, tak jak napisałam w tytule, jest nieostry ale prawie stale "ćmi" jest odczuwalny. Może nawet nie ból ale uczucie pewnego dyskomfortu. Wiążę się z tym zapewne nieregularny tryb wypróżnień. Ostatnio wdrożyłam dietę beztłuszczową i bez nabiałową. Nabiału w dużych ilościach nie tolerowałam wcześniej a tłuszczy mam wrażenie, że nie trawię teraz. Jak dostaję leki typu nifuroks. lub zioła, które wspomagają trawienie to mam stolec o zielonym kolorze.

Jeśli ktoś miał podobnie proszę o odzew i jakąś pomoc. Robiłam krew, mocz, enzymy trzustkowe, cukier, usg jamy brzusznej, kał na pasożyty, lamblie, nawet borelioze, wszystko ok. Dostawałam Duspat.R,bez większych sukcesów przez internistę, jestem u gastroenterologa teraz.