Witam wszystkich.Mam 25 lat i od kiedy pamiętam, czyli od 4 roku życia, widzę w bardzo nietypowy sposób. Lewo oko "działa" normalnie, natomiast prawe widzi inaczej. Kiedy zamykam lewe oko, to prawe ma (przepraszam za taki opis, ale inaczej nie potrafię) tak jakby przez środek czarną kreskę w kształcie konturu nosa widzianego lewym okiem. Uniemożliwia to czytanie-w każdej formie, na tablicy nie jestem w stanie odczytać największych znaków. Wada ta nigdy się nie pogłębia, jest cały czas taka sama. Byłem u 3 lekarzy i każdy mówił co innego. Nie mam zeza w żadnej formie (jeden lekarz twierdził że miałem w dzieciństwie), nie mam leniwego oka, ostrość widzenia w obu gałkach taka sama(-0,5). Czy ktokolwiek ma pomysł co może mi dolegać???