Witam.
Od kilku lat mam permanentny stan zapalenia zatok. Rok, max. dwa lata temu po amatorskim nurkowaniu w jeziorze dostałem ekstramalnych bólów głowy, wymiotów, biegunki, sztywności ciała. Trwało to kilka dni i raz przez ten czas raz straciłem przytomność. Nie byłem u lekarza. Myślałem że to zatrucie, ale do tamtego czasu mam problem z koncentracją, pamięcią i ogólnie depresyjny stan. Podejrzewam, prawie jestem pewien że to było zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, od zatok, lub ucha - bakteryjne, albo grzybicze.
Moje pytanie, to czy da się jakoś sprawdzić, czy to było zapalnie opon mózgowych?
Dziękuję.