Witam, rok temu w lipcu bolał mnie ząb, udałem się do dentysty na leczenie kanałowe. Dentysta wykonał tylko połowę leczenia i miałem się stawić na dokończenie po 2 tygodniach. Z własnej głupoty i braku bólu zrezygnowałem i się nie stawiłem aż do dziś. Ząb mnie aktualnie nie boli, nie czuje żadnych dolegliwości, nie wiem czy ząb był truty. Wizytę u dentysty mam dopiero na 10'tego lipca. Czy do tego czasu nie rozwinie się jakieś zakażenie?
Pozdrawiam.