Witam. Mam 17 lat, w tym roku skończę 18.
Pod koniec grudnia zaczęłam stosować plastry antykoncepcyjne evra
Tak jak było, założyłam pierwszy plaster w pierwszy dzień miesiączki. Miesiączka moja trwa od 5 do 7,8 dni. Ale tutaj było inaczej. Nie kończyła się. Była słabsza w ostatnie dni jak zawsze, lecz zaczęło być coś dziwnego. Pojawiła się bolesność piersi i dziwne krwawienie. Nie leciało mi cały czas. Podczas seksu potrafiło mi nie lecieć a jak wyszłam na dwór na spacer po jakimś czasie w tym dniu to krew mi leciała trochę. Albo cały dzień nie leciało mi a podczas tzw. Masturbacji krew po prostu wypłynęła. Po ogarnięcia nie leciało wcale, albo mało. Po założeniu 3 plastra krew się nasiliła. Leciało dużo. Do tego, krew była ciągnąca się, ciężko było mi, po załatwieniu się wytrzeć miejsce intymne ze względu na wręcz ciągnący i "zwisajacy" , gesty... Nawet nie wiem jak to nazwać. Było to bardzo obrzydliwe. 4 tygodnia ściągnęła plaster i tydzień bez niego. W ciągu kilku dni było coraz mniej krwi, aż w końcu ustąpiło. Polegało to na tym, że pod koniec miałam śluz z krwią. I w końcu przestało lecieć. Teraz nakleiłam plaster zaczęłam kolejny cykl. Dzień po naklejaniu dostałam mdłości i bóle żołądka. Minęły 3 dni i podczas masturbacji pojawiło się na palcu trochę krwi. Nie dużo.ale wraz z tą krwią na moim palcu pojawił się znowu ciągnący "glutek" krwi. Wystraszyłam się, że to wszystko wróci. To było wczoraj wieczorem. Jak narazie krew mi się nie pojawiła od tam tej chwili.
Dodam, że powinnam planowo niedawno dostać miesiączkę, ale nie wiem czy przez długo lecącą krew mi się nie przedstawiło..
Mam pytanie... Czy pomimo skutków ubocznych działają plastry? Czy te objawy są normalne? Ile mam szans, że antykoncepcja działa?
Ps do tego mam często załamanie, w sensie płaczę dużo. I miałam chwile w których nie miałam ochoty na seks, a wcześniej mi się to nie zdarzało.
Proszę o pomoc
!
Edytuj Post