mialo to miejsce rok temu ze tak powiem zajaralam ziolo ze znajomymi nie pale ale sprobowalam podusilam sie troche wracalam do domu i nagle glosy znajomych mi sie oddalaly szum w glowie wielki trzask w glowie taki jakby zdjecie fleszem robil gwiazdki mi sie pokazaly i chyba mdlalam mowie chyba bo nigdy wczesniej nie zemdlalam.Odrazu na pogotowie dostalam kroplowke bylo mi lepiej ale ciagle bylam nieobecna na tym swiecie czulam sie jakbym umarla jakby mnie nie bylo i tak bylo przez dluzszy okres czasu jezdzilam po lekarzach robilam badania niby wszystko wporzadku wychodzilo a ja dalje to mialam neurologiczne kardiologiczne wszystko okey. Mialam straszne mysli ze umieram ze sie dusze ze nie potrafie oddychac uczucie jednej wielkiej guli w gardle ktora nie pozwala mi przelknac sliny, nie wychodzilam z domu bo jak zrobilam krok to czulam ze mdleje nie moglam jezdzic w autobusie bo myslalam ze nie dojade ze cos sie stanie a nikt mi nie pomoze nie moglam wyjsc nigdzie do ludzi bo zaraz napad paniki ...straszne tak zyje ale radze sobie juz prawie nie mam nic ale dalje niekiedy nachodza mnie mysli ze jesli to sie stalo rok temu to moze sie powtorzyc niekiedy mam jeszcze uczucie guli w gardle powiedzcie mi co to jest ?? gdzie sie zglosic jak sie leczy zeby wyjsc z tego do konca.???