Witam. Nie bardzo wiem od czego zacząć bo to wszystko jest cholernie zagmadfane. Od roku czasu dzieją sie ze mna bardzo dziwne rzeczy. Kiedyś byłem facetem który byl duszą towarzystwa, miałem dużo siły do działania, swietny humor. Idealne życie. Od wspomnianego roku czasu wszystko diametralnie sie odmieniło. Ból glowy, brak chęci do życia, brak humoru, wszystko mnie irytuje, mam problemy z koncetracja i gorzej z zapamiętywanien. Ciągle jestem zmeczony i ile byn godzin nie spał to i tak sie nie wyśpię. Następnym problemem jest to, że rowniez rok temu potrafiłem z partnerką uprawiać seks kilka razy dziennie i nie było żadnych problemow, nawet jak robiliśmy to codziennie. Teraz robie to bardzo rzadko i po jednym razie jest problem z ponownym wzwodem. Seks sprawia mi o wiele mniej przyjemności i nie mam na niego chęci tak jak kiedyś, co bardzo mnie niepokoi bo mam dopiero 21 lat. Podczas aktu seksualnego z partnerka od razu rodzi mi sie w głowie, ze znowu mi nie stanie albo zaraz zmniejszy swoja objetosc i zrobie przykrosc swojej partnerce. Tak tez sie niestety dzieje. Chciałbym dodać, że dużo sie stresuje, przez co dużo sie poce pod pachami. Jak coś złego wejdzie mi do głowy to cholernie sie tym przejmuje i za skarby świata nie moge pozbyć sie tych myśli. Na dodatek doszła mi bardzo bolesna i uporczywa myśl, że moze jednak jestem gejem. Staram sie walczyc z tymi myślami ale one co chwile do mnie wracaja. Czy jest możliwa zmiana orientacji ? Modle sie codziennie żebym został heteroseksualny tak jak byłem. Inaczej moje zycie totalnie legnie w gruzach. Prosze pomóżcie