Witam. Byłam u ginekologa i pani dr zleciła mi badania:morfologia, trombocyty, glukoza, TSH, ALT i bilirubinę. Przyszłam z problemem bardzo nieregularnych miesiączek, pojawiających się włosków na twarzy, udach tam gdzie nie powinny i trądziku. Badanie ginekologiczne ok, usg chyba też. Pani dr powiedziała, że nie widać podstaw, że może to być PCOS. I że jestem w fazie owulacji. Zleciła mi te badania. Więc jeśli badanie nie wskazuje PCOS to co może powodować takie objawy? Zapytana o choroby w rodzinie wskazałam cukrzycę i niedoczynność tarczycy. Co mam o tym myśleć wszystkim. Pozdrawiam i czekam na odpowiedź