Witam, od wielu lat choruje na nerwicę, jestem pod stałą opieką psychiatry. Obecnie nie biorę żadnych silnych tabletek tylko ziołowe i nieszam je, tzn. dzisiaj wezmę tą jutro inną i tak dalej. Jak coś zaczyna coś się ze mną głupiego dziać to krzyczę na siiebie i to pomaga. Ale od jakiegoś czasu nie moge się przespać po południu na tak zwaną drzemkę. Pracuję od 4 rano i o godzinie 16tej mam ochotę na kilkuminutowy sen ale ni mogę zasypiam, po czym czuję tak jakbym przestawała oddychać i się zrywam, i mam takie wrażenie jakby mój mózg nie pozwolił mi na sen. Pod wieczór jestem już nie do wytrzymania, jestem zła, nieznośna itp.
Druga sprawa cały czas mam ciśnienie 135/76 czy to normalne i co może to być no i co z tym zrobic bardzo proszę o pomoc