powiem tak ogólnie, zrobiono sobie ze mnie kopciuszka, jestem u kresu wytrzymałości czasami otwiera mi się nóż w kieszeni i mam ochotę ich pozarzynać, jakie leki z apteki mi pomogą, a może usiąść i siedzieć tak jak oni, nie przejmować się że bałagan że brudno, ale ja tak nie umiem wytrzymam dzień dwa a potem znowu sama wszystko posprzątam