Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Proszę o pomoc ! Dyskopatia

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 02-08-2015, 01:03
    tre654@interia.pl
    Witaj
    Odezwij się prywatnie na mój nick , podając link do tego posta .
    Może rzucę nowe światło na Twoje schorzenie.
    Pozdrawia Terapeuta
  • 02-07-2015, 23:00
    dyskopatia19

    Proszę o pomoc ! Dyskopatia

    Mam 19lat moje problemy z kręgosłupem zaczęły się już w wieku 15lat, rehabilitowałam się do 17 roku życia (lekarze po oglądnięciu mnie stwierdzali skoliozę), ale kręgosłup nie przestawał boleć. Przestawałam chodzić więc się zaczęłam denerwować, bo czułam, że coś jest nie tak. Po prześwietleniu okazało się, że rehabilitacja jak rehabilitacja na kasę chorych w ogóle mi nie pomaga. I dostałam skierowanie na operacje. ( odc. L4/L5, L5/S1 ) wyszły przepukliny.
    Znalazłam z mamą (dobrego) lekarza... z tego co polecali znajomi. Umówiliśmy się na wizytę. Przyjął nas zobaczył na kraty i zbadał mnie i stwierdził, że zmyślam, udaje. Że jestem za młoda żeby mieć taki kręgosłup. Zażądałam innych badań i lepszego zbadania mnie. Wypisał skierowanie na inne prześwietlenie i oczywiście przepisał środki przeciwbólowe. Termin miałam dość długi na prześwietlenie, a nie mogłam wytrzymać z bólu. Pojechaliśmy z mama znów do niego, a on przepisał zastrzyki i następne tabletki i tak na zastrzykach byłam z 5 razy u niego. Po przeswietleniu przyszłam do niego dałam mu wyniki. A on zobaczył na kartę zrobił wielkie oczy i popatrzył na mnie... i powiedział tak nadaje się Pani do natychmiastowej operacji. Wypisał skierowanie do szpitala biorąc od niego skierowanie zapytałam się tylko czy naprawdę musiałam aż tyle cierpieć? Lekarz powiedział do widzenia... Szkoda tylko że od września cierpiałam, a operacje miałam dopiero w listopadzie.
    9.11.2011r miałam pierwszą operację lekarz obiecywał mi, że będzie dobrze, że wrócę do zdrowia. Po 2 tygodniach po operacji wróciłam do domu. Uważałam na siebie jak nigdy, nie siedziałam, kładłam się i wstawałam jak pokazywali rehabilitanci. Tydzień byłam w domu i znowu zaczął się okropny ból, rodzice myśleli, że zaczyna się wszystko goić i po prostu boli. Ból był tak wielki, że żadne środki przeciwbólowe nie działały, mój organizm nie mógł się uspokoić, dostawałam drgawek bólowych. Jeszcze mając drgawki bolało jeszcze bardziej, bo ruszałam kręgosłupem i sobie go urażałam. Pojechaliśmy szybko do szpitala... Ponieważ karetka nie przyjechała, powiedzieli że nie mają wolnej karetki a to nie jest nagły przypadek i żebyśmy podjechali autem. Oczywiście było to ciężkie, bo przecież nie mogłam siedzieć Gdy przyjechaliśmy do szpitala Pani pielęgniarka kazała mi czekać w kolejce ( dokładnie kazała mi usiąść w poczekalni )Po małej awanturze zawiadomili mojego lekarza i przyjął mnie od razu ze soru na oddział. Zrobili mi następne prześwietlenie i 5.12.2011 wylądowałam znowu na stole operacyjnym. Byłam już zmęczona tym wszystkim... Cały czas miałam za złe mojemu lekarzowi, bo on mi powtarzał, że wrócę do zdrowia, że to będzie jedna operacja... Z tego okresu mało pamiętam cały czas byłam na środkach uspokajających i nasennych. Tyle wiem co mi rodzina opowiadała.... Byłam jeszcze u niego na kilku wizytach kontrolnych, pytałam dlaczego te przepukliny trafiły się mi... ani dużo nie ważyłam, ani w ciąży nie byłam ani żadnych ciężarów nigdy w życiu nie podnosiłam ale lekarz powiedział, że on nie wie dlaczego, skończyłam 18lat i on mnie już nie mógł leczyć. Na rehabilitacjach pokazywałam lekarzom swoje prześwietlenia, badania... chciałam żeby mi ktoś wytłumaczył co lekarz mi zrobił dlaczego miałam aż dwie operacje, na czym polegała moja choroba... Bo gdy moi rodzice pytali lekarz odpowiadał, że nie ma czasu tego tłumaczyć, coś nie coś przed operacjami im powiedział, ale oni nie mieli zielonego pojęcia o czym on w ogóle mówi. Rehabilitanci i lekarze wytłumaczyli mi że bolało ponieważ dyski uciskały na nerwy i miałam rwę kulszową , dlatego przestawałam chodzić , a dlaczego druga operacja... ponieważ lekarz dobrze nie zrobił pierwszej, zostawił jakieś resztki w środku które naciskały na nerwy co sprawiało ból...
    Rehabilitowałam się jeszcze chwilę później stwierdziłam, że wszystkie przyrządy mam w domu więc się sama będę rehabilitować od kilku lat cały czas robiłam te same ćwiczenia więc po co miałam za to płacić.
    Zrobiłam prześwietlenie kontrolne 2013roku i okazało się, że powstają nowe( przepukliny i wypukliny... )ale nie czułam bólu takiego jak czułam kiedyś, cały czas się rehabilitowałam, lekarze mówili, że jak są małe to one wrócą na swoje miejsce i będzie wszystko dobrze. Czułam dyskomfort długo stojąc czy siedząc, ale myślałam, że jednak coś wycieli i nie ma już tej amortyzacji i po prostu będzie boleć czasami.
    Od września 2014 roku zaczęło się powoli to samo, a teraz...
    Szukam nowych lekarzy, dobrych lekarzy nie takich co patrzą tylko na portfel, ale takich którzy chcą leczyć ludzi... Którzy mi od samego początku wytłumaczą co się dzieje, dlaczego tak jest...Mam prawie 20 lat a odechciewa mi się życia nie mogę nic co moi rówieśnicy. Nie skorzystałam z tych najpiękniejszych lat życia... Moje życie jest bardzo ograniczone nie mogę bardzo wielu rzeczy... Mój stan zdrowia jest coraz gorszy.... rzadko jest taki dzień żebym nie zażywała środków przeciwbólowych. Bardzo nie chce wracać do tamtych wspomnień. Ale to wszystko wraca problemy ze snem, okropny ból w odcinku piersiowo, lędźwiowo, krzyżowym. Jestem cała pokrzywiona, bo mam skoliozę, a siedzę, leżę tak żeby mnie nie bolał kręgosłup więc nie zwracam uwagi jak pokrzywiona potrafię siedzieć przez 8h w szkole. Teraz prześwietlenie mam 1.06.2015 więc sobie poczekam. Dowiadywałam się kiedyś kilku lekarzy i sporo czytałam na różnych forach , co jeżeli to się znowu powiększa...i tu właśnie problem jedni mówią, że pewnie operacja drudzy, że to się da wszystko załatwić rehabilitacja... Już nie wiem co mam robić jest coraz gorzej nie wiem czy to od kręgosłupa, ale kilka razy zdarzyło mi się zemdleć wtedy kiedy bolał mnie kręgosłup nie wiem czy to może być powiązane z tym czy po prostu, że śpię pogięta, cały czas zmęczona nie wyspana i mój organizm jest zmęczony. Ale tego pewnie dowiem się w czerwcu.
    Bardzo bym prosiła o jakąś pomoc, czy ktoś miał coś podobnego ? Napisałabym coś więcej na temat prześwietleń ale ja nie jestem lekarzem i nie mam zielonego pojęcia o co chodzi w tym wszystkim.
    I jeżeli ktoś poleca jakiegoś bardzo dobrego lekarza proszę o jakiś kontakt - Mieszkam w Krakowie

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127