Odpowiedz na ten temat

spirulina, chlorella, młody zielony jęczmień dobrze oczyszczą twój organizm z toksyn alkoholowych. No i duzo witaminy C np jest w jagodach inków lub jagodach goji. I można dalej pić

Ciężko wiedzieć gdzie ma się swój limit tolerancji, jeśli niezależnie od ilości nic się nie czuje. Ale dziękuję za odpowiedzi. I tak staram się w ogóle nie pić. Wcześniej- bo w momencie pijana, teraz- bo niezależnie od ilości i tak się człowiek nie podpije.

Z medycznego punktu widzenia najlepsza jest... całkowita abstynencja.

Może to po prostu nietolerancja na alkohol jest – takie coś się zdarza. Mój syn miał coś podobnego, robiliśmy badania prywatnie w Ultramedic w Bielsku. Co się okazało na szczęście, że badania wyszły ok. Lekarz powiedział w sumie coś mądrego, że nie każdy ma właśnie tolerancję, zwłaszcza, jak organizm jest młody .. i się przesadzi. Objawy lekkiego przytruci mogą być różne. Co jest zalecane? Umiar

dziękuję bardzo za odpowiedź,

na pewno skorzystam

Pozazdrościć

Dla świętego spokoju, badania podstawowe (OB/CRP, morfologia, kreatynina, potas) i próby wątrobowe (alat, aspat, ggtp). Proszę się nie przejmować jak tylko ggtp wyjdzie nieco podwyższony - może tak być nawet w miesiąc po spożyciu alkoholu. Te badania, najlepiej dopiero za kilka dni. Prywatnie to nie będzie jakiś wielki koszt (CRP jest droższe od OB ale bardziej czułe, bywa czasem że się robi oba...).

Na odtrucie, dużo herbaty i b-complex (tabletki z prawie wszystkimi witaminami z grupy b) albo multiwitaminy/minerały. I na zawsze magnez

[Zaznaczam iż nie jestem lekarzem a niniejszy post jest moją prywatną opinią którą ustawowo można potłuc o kant d...]

Objawy zatrucia alkoholowego?

Witam. Na początek powiem, że jestem 22letnią kobietą 160cm wzrostu, 50kg wagi. Nigdy nie potrafiłam pić alkoholu, już po dwóch drinkach zwykłam być pijana, może była to kwestia abstynencji do 20tego roku życia. Wyjechałam z nowymi znajomymi na tygodniowy wyjazd, gdzie piliśmy wódkę cały tydzień w bardzo dużych ilościach. Wyjazd ten doprowadził do hiperodporności mojego organizmu na alkohol- w ostatnie dni byłam w stanie wypić 0,5l wódki i nie być nawet "podpita". Nigdy nie miałam kaca. Inni moi znajomi pili mniej i upijali się do nieprzytomności, mój organizm natomiast przestał jakby w ogóle reagować na alkohol. Żadnych skutków ubocznych, prócz poczucia jakbym miała truciznę w żyłach jeszcze w kilka dni po wyjeździe. Co mi się dzieje? Czy przestałam przyswajać alkohol czy może się nim zatrułam?