Post a reply to the thread: jak zatrzymać tycie?
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
Tycie to odkładanie tłuszczu na ciężkie czasy w komórkach. Zmorą ludzi w czasach pokoju jest to że ciężkie czasy nie nadchodzą. Za odkładanie tłuszczu w komórkach jest glukoza. Najwięcej cukrów prostych najbardziej przyswajalnych (amylopektyna A) jest nie słodyczach, z których oczywiście wiesz że masz zrezygnować ale w zbożach (najwięcej w pszenicy ). Indeks glikemiczny (wskazuje jaki wpływ ma dane jedzonko na ilość cukru w krwi) cukru to około 56 a mąki to 72. Maksymalny indeks to cyfra 100. Tak więc zrezygnuj z pieczywa i pierożków i powoli acz skutecznie będziesz chudła. Energię organizmowi dostarczaj sałatkami zakropionymi solidnie olejami . Oleje nie powodują huśtawki cukrowej we krwi i ciągłego głodu nie będziesz odczuwać. Pozdrawia Terapeuta kontakt przez nick
Jedz mniej, max 3 razy dziennie ale nie obficie, im mniej tym lepiej. Prowadź aktywny tryb życia - nie siedź ciągle w domu, ruszaj się (działka, rower, basen, spacer, praca na świeżym powietrzu itd.) Siłownię sobie odpuść bo jako leń dużo tam nie zdziałasz, trzeba by regularnie ćwiczyć i sporo wysiłku przez np. 1 godzinę włożyć. Jest lato więc powinnaś chudnąć i to szybko. Jeżeli teraz nie schudniesz to w zimie będzie już z 60 kg bo wtedy przeważnie się tyje.
Regularne posiłki, najlepiej 5 dziennie
jak zatrzymać tycie? Witam, Do niedawna nie miałam problemów z wagą, utrzymywała się ona na poziomie 50-51kg (przy wzroście 162cm, mam 23 lata). Jednak w ciągu tego roku (zapewne od pracy siedzącej) skoczyła ona do 56kg. Nie jestem gruba, jednak zaczyna mi ten fakt przeszkadzać i chciałabym zrobić coś, żeby już więcej nie tyć (powrócić do swojej poprzedniej wagi byłoby bajką). Jakieś porady? Jestem w stanie wyrzec się wszystkiego, nie jestem typem słodyczoholiczki, potrzebuję tylko wytycznych co można, a czego nie można jeść i w jakiej ilości. Całe życie jadłam normalnie, nie opychałam się, wolałam zjeść mniej, a częściej. Dodam, iż uwielbiam kawę (piję ok. 2-3 dziennie, rozpuszczalne, z mlekiem i cukrem...). Może do tego jakieś treningi? Nie jestem fanką sportu, rzekłabym, iż leniem totalnym, ale jestem skłonna do ćwiczeń na siłowni otwartej (mamy taką na osiedlu, na świeżym powietrzu). Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki. Pozdrawiam, Ania.
jak zatrzymać tycie?
Zasady na forum