Post a reply to the thread: Spuchnięta Kostka bez bólu
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
noga z dziś rano http://zapodaj.net/f1ef7ac7eb5ae.png.html
noga z dziś rano
Spuchnięta Kostka bez bólu szerszy opis : w zeszłym tyg 2 treningi ( poniedziałek i środa ) ( chodzi tu o przysiady z obciążeniem do 80% masy ciała czyli nic nadzwyczajnego ) po których był normalne urazy + silniejsze na łydkach ( mięśnie : strzałkowy krótki ew. lub i strzałkowy długi / płaszczkowy ) były to zdecydowanie bardzie odczuwalne "urazy" po treningowe nic nadzwyczajnego ale trochę bardziej niż reszta mięśni ( przeciążenie ? ) [ przysiady wykonywałem w "trepkach" . wszystko było pod kontrolą czwartek dzien po treningach odczuwałem urazy ale było spoko piątek już znacznie mniej odczuwalne i zapominałem generalnie już o temacie spuchnięta prawa kostka odkryłem przypadkiem nie było żadnych symptomów zmęczenia czy tez bólu nic zupełnie od razu po dotarciu do mieszkania opatrunek na kostkę z "Metindol" na przemian z altacet przez noc - rano obrzęk był minimalny ale pojawiły się "kolory" obrzęk wrócił po porannej aktywności dalej żadnego bólu niedziela i sobota bez aktywności oszczędzałem nogę ile się dało to samo dziś obrzęk niby mniejszy dziś ale nadal znaczny ból 0 i pełna sprawność od początku do końca zdjęcie z rana dziś jest czwarty dzień od wystąpienia obrzęku, cały czas oszczędzam nogę i smaruję o co może chodzić ? ( nie mam żadnych problemów zdrowotnych, dieta carb cycling zdrowo generalnie )
Spuchnięta Kostka bez bólu
Zasady na forum