Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: dziecko 5 lat czy to autyzm i inne przypadłości naraz?

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 04-11-2014, 01:12
    tre654@interia.pl
    Trudna sytuacja i podziwiam Cię za wysiłek jaki wkładasz.
    Sam zajmuję się pasożytami . Wiele z objawów jakie ma chłopiec widzę czasami u ludzi którzy w moim otoczeniu byli leczeni. Spróbuj przeskanować dziecko pod kątem pasożytów, bakterii, grzybów czy wirusów. Skorzystaj może z biorezonansu bo badania laboratoryjne nie wykażą wielu organizmów które gnieżdżą się np w układzie nerwowym ,
    cystach , mózgu czy innych organach.
  • 04-04-2014, 09:35
    Nie zarejestrowany
    Z matką dziecka nie można za dużo rozmawiać. Ona raczej zauważa problem, ale obwinia wszystkich dookoła za to i nie chce się w to mieszać. Matka dziecka powtarza ciągle, że chłopiec jest zacofany w rozwoju ze względu na problemy ze wzrokiem. Matka dziecka zakłada mu pieluchę jak chłopiec jest u niej, żeby nie korzystał z ubikacji, bo sika na deskę. Naprawdę sytuacja jest ciężka. Nie mam z kim o tym porozmawiać. Czasami wydaje mi się, że gdybym poświęciła chłopcu więcej czasu i wzięła się bardziej za uczenie go różnych rzeczy to mógłby się odzwyczaić od tego dziwnego zachowania, ale kiedy przychodzi moment, że on ciągle marudzi i wymyśla ciągle, że coś chce dostać i robi się nieznośny to poprostu sobie odpuszczam i wydaje mi się, że nie dam rady.
    Jak siępoznaliśmy mały był niedowytrzymania, niesamowicie rozpieszczony przez ojca i bardzo rozwydżony. Udało mi się to ogarnąć. Dziecko jest teraz o wiele spokojniejsze i naprawdę w dość krótkim czasie nauczyłam go, że nie dostanie wszystkiego co chce i nawet jego rozwydrzenie gdzieś zniknęło.
    Czy jeżeli on przejawia objawy autyzmu to czy ja pracując nad jego zachowaniem mogę go oduczyć tych dziwnych rzeczy co on robi? Czy to może zadziałać?
  • 04-02-2014, 13:03
    Apfel
    Sytuacja rzeczywiście nie należy do łatwych, zwłaszcza jeśli ojciec chłopca zdaje się żyć zasadą, że choroby niepotwierdzonej nie ma.
    A czy matka nie zauważa tych problemów i nie próbuje zasięgnąć dalszej pomocy? Napisała Pani, że "Matka dziecka zostawiła ich dwa lata temu, tłumacząc, że nie wytrzymuje mieszkać i żyć z ułomnym dzieckiem", ale rozumiem, że chodziło tylko o ślepotę, a nie resztę zachowań. Naprawdę ciężko mi cokolwiek poradzić, nie jestem specjalistą w tej dziedzinie i nie chciałabym tutaj wymyślać schorzeń. Jeśli jest w Pani już w tak zmęczonym stanie i chce Pani ratować związek to chyba czas na poważną rozmowę z partnerem i wyjaśnienie swoich obaw. Pozdrawiam.
  • 04-01-2014, 18:16
    Nie zarejestrowany
    Problem jest taki, że ja nie jestem matką dziecka. Mężczyzna z którym jestem możnaby tak nazwać samotnie wychowuje dziecko, ale to nie do końca jest tak. Matka dziecka zostawiła ich dwa lata temu, tłumacząc, że nie wytrzymuje mieszkać i żyć z ułomnym dzieckiem. Chłopiec mieszka ze swoim ojcem i teraz ze mną. Matka dziecka odbiera go codziennie z przedszkola o godz. 17.00 i oddaje go nam o 19.30 oprócz tego bierze go do siebie w soboty na 7 godzin. Czasami jest tak, że mały dostaje chisterii i paniki kiedy ma jechać do matki.
    My mieszkamy w Szwecji.
    Ja sama nie mogę się zgłosić do jakiegokolwiek specialisty, gdyż ja nie mam opieki nad dzieckiem. Ojciec dziecka nie zauważa problemu. Podejrzewam, że on sam panicznie się boi tego, że może sie okazać, że oprócz wrodzonej ślepoty Lebera dzieciak może mieć inne schorzenia np. umysłowe. Nieośmieliłabym się nawet go zapytać czy moglibyśmy pójść do specialisty. Dlatego staram się najbardziej jak mogę opisać tutaj zachowanie chłopca licząc, że może ktoś nakieruje mnie na jakiś trop, wówczas podpierając się wiadomościami mogę podpowiedzieć ojcu dziecka, że zachowanie chłopca pasuje do ...np. jakiegoś schorzenia i wówczas mogę naciskać aby zawczasu przebadać chłopca.
    Nie wiem co robić. Widzę, że mój partner się strasznie boi, że ja nie wytrzymam i odejdę od nich ale również boi się usłyszeć kolejnej diagnozy.
    Podpowiedzcie i coś proszę.
  • 03-31-2014, 12:01
    Apfel
    A czy próbowała Pani zasięgnąć porady specjalisty, np.: psychologa dziecięcego? Najlepiej udać się w miejsce gdzie może zostać postawiona konkretna diagnoza i gdzie uzyska Pani pomoc od osób, które rzeczywiście zobaczą i usłyszą Pani synka. A skąd Państwo pochodzą? Ja mogę jedynie polecić ośrodek we Wrocławiu.
  • 03-30-2014, 13:42
    Nie zarejestrowany

    dziecko 5 lat czy to autyzm i inne przypadłości naraz?

    Zachowanie dziecko 5 letnie

    - stawanie na palcach i silne napinanie całego ciała, mocne zaciskanie pięści i ustawianie rąk w zgiętej pozycji przed sobą, energiczne trzepanie ramionami z zaciśniętymi pięściami
    - wykrzywianie i zaciskanie szczęki, częste wysuwanie dolnej szczęki do przodu.
    - Szeroko rozstawione uzębienie. Wyraźne, szerokie szpary między wszystkimi zębami. Twarz normalna. Rozój motoryczny prawidłowy.
    - kołysanie głową, ósemkowe ruchy jak obłęd (czasami tylko, lub podczas zabawy)
    - słaba reakcja na ból, podczas uderzenia się nie zawsze reaguje płaczem
    - nie odczuwa skaleczeń, drobnych uszkodzeń, sam doprowadza się do zranień ust, policzków poprzez nieustanne wycieranie szorstkim rękawem
    - bieganie na palcach, plecy wysunięte do tyłu, nogi znacznie do przodu, wysoko podnosi kolana
    - podczas chodzenia czasami chodzi na palcach, szczególnie podczas spacerów na dworzu
    - wiek 5 lat i ciągłe problemy z mową. Używa najczęściej pojedynczych słów, zdanie buduje max. z trzech słów, czasami z czterech. Zdania są totalnie bez sensu. Nie trzymają się niczego i nie nawiązują do obecnej sytuacji.
    - Potrafi słuchać i zauważalne jest, że dociera do niego to co jest mówione. Reaguje na moje polecenia, ale przeważnie tylko na moje polecenia. Innych wykorzystuje maksymalnie do zabawy aż ludzie stronią od niego.
    - Każedego człowieka łapie za głowę i ciśnie w dół do ziemi. Ludzie którzy nie wiedzą co się dzieje pozwalają jemu na to, wówczas naciska całą siła i podnosi się na rękach cisnąc głowę innego człowieka w dół do ziemi.
    - Onanizuje się. Doprowadza się do wzwodu
    - Je tylko suchy chleb, ryż lub hamburgery, pije prawie wszystko
    - Nie bawi się zbyt długo zabawkami, woli przebywać w ciągłym towarzystwie opiekuna. W sumie to nie opuszcza swojego opiekuna na krok. Ciągle sprawdza czy opiekun jest w pobliżu. Opiekun – mam na myśli rodzica lub pania w przedszkolu.
    - Rówieśnicy nie bawią się z nim bo nie potrafi bawić się wspólnie, nie nawiązuje kontaktu społecznego czasami chciałoby się powiedzieć, że wygląda to tak jakby świat miał się krcić wokół niego inaczej reaguje krzykiem i agresją. Tylko mnie się słucha i tylko ja mogę powiedzieć żeby przestał i on wówczas przestaje i ucieka do taty. Ja nie muszę krzyczeń, mogę spokojnie powiedzieć i on się się słucha.
    - Nie można z nim prowadzić dialogu, szybko się zniechęca do zabaw naukowych, typu powtarzanie, zgadywanie itp.
    - Bardzo dużo marudzi
    - Potrafi zwymiotować na siebie jak leży w łóżku, usiąść i bawić się jakby nic się nie stało, nie przeszkadza mu zapach wymiocin, nie reaguje na to co się stało.
    - Uwielbia syropu, medycynę dla dzieci. Dostaje histerii kiedy dostanie tylko 5 ml syropu, gdyż chciałby wypić całą butelkę. Najochydniejszy w smaku syrop jest dla niego najlepszym przysmakiem.
    - Ciągle powtarza te same słowa. Bez przerwy aż ja powiem dość.
    - Dziecko cierpi na wrodzoną ślepotę Lebera ale niegdzie nie jest napisane, żeby takie objawy towarzyszyły chorobie. Proszę o pomoc zanim sama zwariuję.

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37