Odpowiedz na ten temat

Po pierwsze bez paniki. Może łatwo to powiedzieć, ale ja też przez to przechodzę.Ale nie tak mozno intensywnie chyba jak Ty. Minęło kilka miesięcy odkąd myślę o dziecku i moje i mojego męża starania nic nie dają. Byłam w klinice leczenia niepłodności. Lekarz powiedział że musi upłynąć rok wówczas mówi się o niepłodności. W naszym przypadku jeszcze jej nie ma i oby nie było. Lekarz zlecił mi badanie pleminków męża i setki innych badań dla mnie. Jeszcze ich nie zrobiłam. Ponadto w aptece są listki, gdzie jak nasiusiasz kropelkę to pokaże Ci czy masz dzis dzień płodny. Ale nie wiem ile kosztują bo nigdy nie kupowałam. Idz do lekarza, on Ci da skierowania na badania i potem zobaczysz co wyjdzie. Duzo par ma problemy w tym temacie. Zycze powodzonka i nie nakręcaj się zbytnio bo psychika blokuje to prawda. Daj znać co powiedział wasz lekarz.

Zbadajcie sie na plodnosc.

Pomocy!!!!

Wiem, że było już setki takich wątków ale muszę się z kimś podzielić tym co mnie bardzo dręczy. W spółżyjemy z mężem 7 miesięcy po slubie bez zabezoieczeń i nic ciąży nie ma. Przed slubem również współżyliśmy nie zabezpieczając się. Nigdy jednak nie wyliczałam sobie dni płodnych no i nie zawsze współżyliśmy regularnie ale już tak ze 3 lata. Nie wiem co mam o tymmysleć tak bardzo chciałabym zajść w ciąże ciągle o tym myslę i wogóle wszystko bym dałażeby w niej być. Najgorsze jest to że mój mąż od miesiąca pracuje daleko i widujemy się tylko w weekendy. Przed ślubem dłuzszy czas również tak było i może po prostu nie trafialiśmy w moje dni płodne. Nie wiem juz co mam robić. Wydaje mi się że ze mną jest ok chociaż wizytę u lekarza mam w następnym tygodniu. Może moja psychika wszystko blokuje?