Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Czy to nerwica lękowa, natręctwa myślowe?

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 09-25-2013, 11:41
    PsychologBMW
    Witam,

    W prawdzie nie znam dokładnie opisywanej historii, ale przypuszczam, że przedstawione w tym miejscu objawy nie tyle mogą dotyczyć stanu zakochania, ale problemów na tle emocjonalnym. Skoro pojawia się pomysł, by pójść z tym do lekarza, rozumiem, że odczuwane dolegliwości są dość uciążliwe i niepokojące. Jednocześnie z powyższego listu wynika, że prawdopodobnie dochodzi do napadów lęku lub paniki - jednak w tym miejscu jest to przypuszczenie, które należy skonsultować ze specjalistą. Zdecydowanie polecam wizytę u psychoterapeuty, który pomoże dowiedzieć się, co oznaczają podane objawy oraz, jeśli zajdzie taka potrzeba, skieruje na konsultację psychiatryczną.

    Pozdrawiam,
    Barbara Michno-Wiecheć
    psycholog psychoterapeuta
  • 09-18-2013, 17:37
    Nie zarejestrowany

    Czy to nerwica lękowa, natręctwa myślowe?

    Witam. Mam 17 lat. Od 1,5 roku mam chlopaka, którego bardzo kocham. Czuję z nim więź i wiem, że łączy nas coś wyjątkowego. Po każdym spotkaniu przychodziłam szcześliwa, nie spałam po nocach kiedy był na imprezie czekając aż napisze ze jest w domu. Dbałam o niego, nie mogłam znieść kiedy palił, niszczył się. Myślę o nim jako o mężu, mamy dużo planów. Wiem, że jesteśmy młodzi, on jest w tym samym wieku ale naprawdę bardzo się zaangażowalam. Od kilku dni nachodzą mnie myśli, że go nie kocham. Że nie jest tym jedynym. Podczas tych myśli towarzyszy mi uścisk w gardle, paniczny strach, zaczynam płakać, czuję ból żołądka. Nie umiem funkcjonować i od razu idę spać. On wie o wszystkim, wspiera mnie. Boję się tych myśli, a najbardziej tego, że moja miłóść to złudzenie. Osobiście sądze,że gdybym go nie kochała to nie towarzyszyły by tym moim myślom takie objawy .... czuje jakbym się dusiła, nakręcam się myślami, które naprawdę wg mnie nie mają uzasadnienia. Są bez sensu, nie wiem dlaczego mi przychodzą do głowy. Żadne przełomowe wydarzenie w naszym związku nie miało miejsca, wszystko jest tak jak było dawniej. Tylko nie rozumiem dlaczego nie w mojej głowie. Gdy pomyśle o tym że go nie kocham, zaczynam się trząść, jestem z dala od normalnego funkcjonowania. Nie mogę jeść ani rozmawiać z nikim. Ogarnia mnie panika. Wczoraj chodziłam w kółko po pokoju plłacząc, czując w gardle kamień i trzęsąc się ja galareta, było mi zimno, czułam że umrę, że się duszę. Boje się ze moje myśli to prawda, choć w głębi serca wiem, że go nadal kocham, chcę z nim być. Nawet teraz pisząc to wszystko czuję ogromny ścisk w gardle, trudno mi trafiac w litery. Wiadomo że bywają w związkach chwile trudne, miłość nie oznacza tego, że trzeba za kims tęsknić w każdej minucie. Czujemy że nasza miłość jest dojrzała i naprawdę chcę być z nim szczęsliwa. Zaczęłam naukę w najlepszym liceum w miescie w II klasie na trudnym profilu jakim jest biol-chem. Jest to ogromny nawał pracy, jeszcze parę dni temu płakałam do poduszki bo bałam się ze nie podołam temu. Przed lekcjami czesto odczuwam większy stres niż inni ( przypuszczam) zależy mi na ocenach. Chcę być lekarzem. Chyba muszę wspomnieć ze od paru lat mam problemy z kilkunastokrotnym sprawdzaniem czy wyłączyłam żelazko, zamknęłam drzwi. Czasem się spóźniam gdzieś bo stoję 10 min i patrzę na gniazdko. Czytałam na internecie trochę o tym ale liczę na fachową pomoc. Rozmawialam z mamą, mówiła ze wątpliwośći czesto są jak sie jest zakochanym. Tylko ona nie rozumie co ja naprawdą czuję. Nie chcę isć do psychiatry bo mama mnie wyśmieje i powie ze wymyślam sobie problemy. Czy są jakies sposoby żeby samodzielnie poradzić sobie z natrętnymi myślami? Ogranicza to moje uczestniczenie w życiu towarzyskim, czy prywatnym. Próbuję odganiać abstrakcyjne myśli ale one uparcie powracają, nasilają się głównie wieczorem. Chcę się uczyć, żyć normalnie. Jednak od ok. 5 dni nie potrafię.

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37