Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Czy ja trace rozum?

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 08-11-2013, 22:22
    onaxxxx

    Czy ja trace rozum?

    Witam< jestem kobieta i mam 26 lat.
    Od jakiegos czasu nie moge sobie poradzic sama ze soba, nie wiem co sie dzieje. Kazdego dnia zadaje sobie pytanie gdzie podziala sie ta wesola dziewczyna ktora bylam,gdzie moja kontaktowosc i poczucie humoru, gdzie? najlepsze jest to, ze odpowiedz nie przychodzi!
    Chciala bym po krotce powiedziec co sie dzieje w mojej glowie, co sie dzieje we mnie, ze zauwazylam, ze cos jest nie tak, a mianowicie chodzi o to, ze:
    *trace poczucie czasu, czasem minie zaledwie godzina a ja czuje sie tak jak by minelo o wiele wiecej, czasem jak cos robie nie zapamietauje tego tak jak kiedys, wczesnieij mogla by opisac sytuacje dokladnie teraz tylko przytakuje jak ktos opowiada poniewaz nie kojarzę sytuacji, ludzi czy innych elementow!
    *czesto zdarza sie tak, ze nic nie czuje, mam tutaj na mysli jak by zanikal mi wech np aby poczuc zapach bluzki musze sobie jak przylozyc do nosa bo inaczej nic, dodam, ze jest tak nawet jak bluzka jest wypsikana np pefrumami.
    * kiedys dobrze czulam sie wsrod ludzi, uwielbialam towarzystwo, teraz oni mi przeszkadadza, wole mniejesze grono ludzi
    * mam wrazenie tez ze jestem mniej empatyczna niz kiedys, teraz w momentach kryzysowych, nerwowych wcale sie nie interesuje dana sprawa, udaje ze mnie to nie dotyczy badz cos w tym stylu, robie to celowo
    *nie bede pisac o takich podstawowych rzeczach typu, ze odsuwam sie pomalu od ludzi, unikam spotkan, czesto umawiam sie a pozniej odmawiam to spotkanie wymyslajac powody.
    *jakis czas temu bylam bardzo pewna siebie, nie bylo sytuacji w ktorej bym sobie nie poradzila, nie balam sie wyzwan a teraz bardzo latwo jest mnie speszyc, szybko tez sie zloszcze
    * dziwne jest tez ze jak staram sie sobie przypomniec siebie, moje postepowanie, moja przeszlosc wydaje sie ona nie wiem, tak odlegla, tak obca jak by nie wydarzylo sie to np, badz gdyby to dotyczylo kogos innego.
    *dodam rowniez, ze zawsze bylam bardzo szczupla, teraz troszke przytylam i w koncu wygldam jak 26 letnia kobieta, wszystko ladnie pieknie tylko, ze czuje sie tak jak bym to nie byla ja, nie ze sie sobie nie podobam czy cos poprostu czuje czasem tak jak bym w ogole nie byla soba, nie wiem juz jak mam to wszystko opisac, brzmi to co najmniej dziwnie.
    To tyle co przyslzo mi do glowy piszac ten list, ale wiem ze jest jeszcze na pewno kilka rzeczy ktore sprawiaja, ze mysle tak a nie inaczej, mam nadzieje, ze bedzie w stanie mi ktos opowiedziec, co mi sie wtej glowie rodzi, bo na prawde sie marwie, nie jestem soba, nie chce by tak bylo dalej,
    dziekuje.

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317