Post a reply to the thread: kaszak na napletku
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
Witam, sytuacja się zmieniła. Ten kaszak pękł mi już parę dni temu i lekko się z niego czasem sączyło (tak niewidocznie w zasadzie, ale powstał strupek w jednym miejscu. Dziś podczas kąpieli zaczęło mi się sączyć znacznie bardziej (konkretnie się lało) i w związku z tym pomogłem mu i wycisnąłem go prawie do zera. Zgaduję, że kaszak się zregeneruje, bo pewnie jest tam jakaś cysta, która ten płyn trzymała w kupie, więc pewnie wciąż muszę się obrzezać (toteż powyższe pytania pozostają aktualne). Ale teraz zastanawiam się, czy to nie groźne, że mi to pękło... Czy nie mogło dojść do jakiegoś zakażenia (jakby to się dostało w jakimś stopniu do krwi) - no nie wiem, zgaduję, nie znam się... proszę o odpowiedź, bo jestem trochę zaniepokojony...
kaszak na napletku Witam, Nurtuje mnie kilka pytań - będę wdzięczny za pomoc. 1.Czy w przypadku sporego kaszaka na napletku mogę liczyć na refundację obrzezania częściowego z NFZ(to jest taka kulka o średnicy ok 3 cm na samym końcu napletka) 2.Gdzie i jak się można na taki zabieg umówić? Czy wcześniej koniecznie trzeba jakieś skierowania i czy za nie też zapłacę jak za konsultację? 3.Ile trwa rekonwalescencja i czy jest uciążliwa? Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi.
kaszak na napletku
Zasady na forum