Odpowiedz na ten temat

Cześć, jestem lekarzem. Proszę wyp******ć do szpitala.

Nie mam obowiązki, teraz nie będę się*targał po lekarzach (na Fundusz!) jak już jest lepiej, aczkolwiek nie jest tak jak "przed". Jedzenia unikam.
Problem chyba największy z pęcherzem, nie mogę trzymać moczu i teraz dopiero mogę powiedzieć, że czuję ból (przy wcześniejszym nijako mogłem to stwierdzić jednoznacznie). Może Ty oddychasz nosem, to jest nowa seria CIF-a.
Miło by było zobaczyć wypowiedź lekarza.

A to dziwne, gdyż informacja na opakowaniu jest jednoznaczna.
Wiem, iż to głupie z mojej strony więcej bez odpowiedniej ochrony tego nie użyję.

Jeśli faktycznie czujesz, że coś może być nie tak, to nie rozumiem dlaczego zwlekasz z pójściem do lekarza. Co prawda wątpię, by po takim czasie przyjęli Cię do szpitala od razu, ale możesz spróbować wejść na stronę www.twojnzoz.pl i przez nią zarejestrować się do lekarza - ominą Cię kolejki. Też jakoś nie chce mi się wierzyć, że od cifu można mieć takie objawy (przez kilka miesięcy pracowałam jako pokojówka i miałam codziennie styczność z wysoko stężonym chlorem i nic mi nie było...), ale istnieje prawdopodobieństwo, że na któryś z jego składników jesteś uczulony i po prostu Cię tak wzięło.

Też do tej pory było OK, prócz pieczenia twarzy jakby kwasem wyżerało, w okolicach oczu najbardziej.
Nie mogę wynaleźć innej przyczyny.
Zamknij się*w łazience na 30 minut, myj wannę i drzwi zobaczymy, czy będzie ok.

Wiesz nie wydaje mi sie, byś przy czyszczeniu drzwi nawdychal sie aż tyle specyfiku, by mogło to zaszkodzić. Czasem sama przy sprzątaniu łazienki używam domestosa i innych żracych chemikaliów , czuje sie przy wdycjaniu zle i słabo, ale zaczerpne trochę świeżego powietrza i jest juz dobrze. Poszukaj innej przyczyny, może jakieś bakterie w układzie pokarmowym. Lepiej pojdz do lekarza

Zatrucie CIF-em

Witam,

Nie spożyłem co prawda tego środka czystości, jedynie się nawdychałem (zielony - inne są słabsze).
Bardzo źle zacząłem się czuć w nocy po tym jak myłem nim drzwi.

Przez tydzień i dzień czułem b. źle.
Przede wszystkim ból, burczenia w żołądku, szczególnie ból nasilał się po spożyciu pokarmu.
Mniej bolało po zgięciu się w pół, po posiłku było to koniecznością.
Brzuch i plecy w okolicach nerek napięte i podwyższona temperatura.
Czułem tak jakby mi wyżerało wszystkie narządy od wewnątrz.
W moczu i podczas wydalania kału była krew (nie jakieś obfite ilości).
Szczególnie przy końcówce w moczu sama krew.

Apogeum bólu było w 6-8 dniu od faktu. Myślałem iż nie wytrzymam z bólu.
W 6 dniu miałem już iść do szpitala, ale jakoś nie poszedłem.
7 i 8dzień był najcięższy i aż tu nagle 9 zaczęło ustępować w tej chwili wracam do normy, mam burczenia brzucha.

Pytanie moje jest takie jaki zabieg by został na mnie wykonany w szpitalu (jak czytam na żrące płukanie żołądka nie)?

Co poważniejszego mogło się stać?

Do szpitala wahałem się pójść gdyż miałem ważne sprawy na głowie i bałem się dłuższego pobytu, z myślą jednak iż to jest konieczne i tylko kwestia czasu.


Pozdrawiam