Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Czy moja mama mnie nienawidzi?

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 08-02-2012, 00:45
    spoxkler

    -

    Na początku zaznaczę,że człowiek,który pisze,że jest specjalistą szybko rzuca podejrzenia i diagnozy.
    Jeżeli taki post wystarcza,ażeby podejrzewać depresję to podziwiam "talent" i umiejętność szybkiego przypisywania do książkowych objawów odpowiednich im jednostek chorobowych.

    Ale tak, problem dotyczy dwóch stron,pomoc psychologa wskazana,terapia grupowa cenniejsza od złota.
    Jednak nie zawsze taka jest możliwa. Warto postarać się namówić na nią mamę,to by było najlepsze rozwiązanie.
    A jeśli nie da rady,bo i tak może być,to postaraj się rozmawiać z nią,dużo rozmawiać i do skutku, oczywiście nie narzucając się,bo może to prowadzić do kolejnych nieporozumień. Rozmawiać zarówno na konkretne tematy, zastanowić się i mówić czego od niej oczekujesz,ale także o głupotkach, na takie tam luźne tematy. Zapytać o jej zdanie w jakimś temacie,poradzić się jej w jakiejś sprawie,żeby poczuła się ważna dla Ciebie,że liczysz się z jej zdaniem.

    Jest i jeszcze jeden wariant. Mianowicie taki,że i rozmowy nie da się poprowadzić. I co wtedy?!
    Ano wtedy zgodnie z zasadą,że jak nie drzwiami to oknem,napisz do niej list. Napisz w nim dlaczego w ogóle go piszesz,napisz czego oczekujesz, jak się czujesz w tej sytacji, opisz swoje uczucia i emocje. Na spokojnie, bez oceniania czy tym bardziej oskarżeń.

    Zapewne długa droga,żeby było tak świetnie i dobrze,ale warto być cierpliwym i podążać małymi krokami. A mimo,ze nie będzie od razu bajkowo to z każdym krokiem będzie lepiej. I trzeba starać się również zauważać te małe efekty,bo one będą mobilizować do dalszego działania,nawet mimo trudności.
  • 07-29-2012, 11:32
    Nie zarejestrowany

    Justyna

    Hej , ja mam tak samo... Dobrze się uczę i w ogóle , ale mama nie kocha... Tak jak ty mam wszystko , chodzę czysto ubrania itp. , ale nie mam jednego... , kochającej mamy...
  • 07-28-2012, 15:16
    a.g.a.
    Cytat Napisal a.g.a. Zobacz post
    Może należałoby się zastanowić czego oczekujesz od swojej matki. Jakie jej zachowanie usatysfakcjonowałoby Cię. Może sama bierzesz na siebie zbyt wiele. Z Twojej wypowiedzi wynika że starasz się być najlepsza w każdej dziedzinie życia, nauka, wygląd itd. Może to budzi w tobie frustracje, spadek nastroju i ogólne złe samopoczucie. Sprawiasz wrażenie jakbyś nie robiła tego dla siebie tylko aby wszyscy wokół zainteresowali się Tobą i podziwiali dokonania. Moja rada jest taka (możesz a nie musisz z niej skorzystać) zrób coś tylko dla siebie, z przyjemności, nie zastanawiając się czy wszystkim wokół się to spodoba czy nie. Mama zawsze będzie Cię kochać i kocha z pewnością. Byłoby źle gdyby ciągle Cię chwaliła bo nakręcałaby pęd do doskonałości. Postaraj się być bardziej wyrozumiała dla siebie i innych. powodzenia.
    PS. Sugerowanie komuś ciężkiej choroby jaką jest depresja, szczególnie nie robiąc szczegółowego wywiadu jest naganne.
  • 07-28-2012, 15:14
    a.g.a.
    Może należałoby się zastanowić czego oczekujesz od swojej matki. Jakie jej zachowanie usatysfakcjonowałoby Cię. Może sama bierzesz na siebie zbyt wiele. Z Twojej wypowiedzi wynika że starasz się być najlepsza w każdej dziedzinie życia, nauka, wygląd itd. Może to budzi w tobie frustracje, spadek nastroju i ogólne złe samopoczucie. Sprawiasz wrażenie jakbyś nie robiła tego dla siebie tylko aby wszyscy wokół zainteresowali się Tobą i podziwiali dokonania. Moja rada jest taka (możesz a nie musisz z niej skorzystać) zrób coś tylko dla siebie, z przyjemności, nie zastanawiając się czy wszystkim wokół się to spodoba czy nie. Mama zawsze będzie Cię kochać i kocha z pewnością. Byłoby źle gdyby ciągle Cię chwaliła bo nakręcałaby pęd do doskonałości. Postaraj się być bardziej wyrozumiała dla siebie i innych. powodzenia.
  • 06-23-2012, 17:09
    sueg
    Zapewne to problem psychiatryczny, który leży po środku.
    Jednak nie można obwiniać żadnej z Was, ani osądzać, że to Twoja wina.
    Z medycznego punktu widzenia mogę napisać, że wskazana jest choćby rozmowa ze specjalistą, z moralnego natomiast - mogę Ci podpowiedzieć bys się nie przejmowała, wiem, że zapewne pomyślisz 'łatwo mówić...', jednak rób to - czym się interesujesz, może coś związanego z przyszłymi studiami? I pomyśl, czy to twoje załamanie jest tego warte, jeśli się nie pozbierasz, możesz zepsuc sobie resztę swojego życia. Spróbuj popatrzeć na świat z innej perspektywy.
    Pozdrawiam .
  • 06-22-2012, 14:59
    słonecznik
    Aleksandro z Twojego listu wynika, że zarówno Ty jak i Twoja mama musicie popracować nad łączącymi Was relacjami. Proponuję na początek małe zadanie. Napisz list do swojej mamy, opisz w nim swoje uczucia, pragnienia, obawy i to co chciałabyś zmienić w Waszych kontaktach. Na papierze będzie Ci znacznie łatwiej niż twarzą w twarz (skoro piszesz, że macie bardzo mały kontakt ze sobą).
    PORADY PSYCHOLOGA ONLINE SŁONECZNIK
  • 06-08-2012, 21:28
    SirArgal
    wg przedstawionego opisu prawdopodobnie masz depresje - Twoja mama to widzi i nie wie jak Ci pomoc, przez co odczuwasz jakgdyby odtracenie z jej strony. Cala ta sytuacja sprawia ze i u niej pojawia sie stan depresyjny, co Ty odczuwasz jako 'udawane uczucia'.

    Niewatpliwie zarowno dla Ciebie jak i Twojej mamy jest to bardzo trudna sytuacja. Mysle ze obie powinnyscie udac sie w tej sprawie do specjalisty.
  • 06-04-2012, 15:20
    Marticzka_
    Z opisanych przez Ciebie ralacji pomiędzy Tobą a twoją mamą wynika iż obie potrzebujecie pomocy. Może nawet dobrze by było gdyby twoja mama przeczytała tekst który zamieściłaś tutaj na stronie. Dało by to jej na pewno do przemyślenia. Warto spróbować.
  • 06-03-2012, 16:02
    Aleksandra111

    Czy moja mama mnie nienawidzi?

    Witam, mam na imię Aleksandra i mam 18 - naście lat. Jestem na skraju załamania nerwowego, nie mogę spać, nie mam siły do nauki, ani spotkań z przyjaciółmi. Najchętniej leżałabym oglądając półinteligentne seriale, odcięta od świata, byle tylko nikt mi nie przeszkadzał. Wszystko przez to, że moja mama mnie nie znosi. Odkąd pamiętam, nie należałam do najłatwiejszych dzieci. Zawsze byłam pełna energii, miałam własne zdanie, nie umiałam trzymać języka za zębami i byłam okropną hipochondryczką. Pomimo wspaniałych wyników w nauce nigdy nie usłyszałam, że jest ze mnie dumna. Jedynie gdy zapytałam, czy jest zadowolona, to albo ironicznie odpowiadała, że bardzo, albo po prostu przytakiwała. Nie mogę powiedzieć, żeby kiedykolwiek mnie zaniedbywała - zawsze byłam czysto ubrana, najedzona, posiadałam dużo zabawek, sprawy szkolne również ją interesowały. Zawsze jednak dawała mi do zrozumienia, że ją okropnie rozczarowuję. Nigdy nie byłam w stanie sprostać jej wymaganiom - nie umiem nawiązywać trwałych relacji z innymi ludźmi, a najlepiej czuję się w domu. Wiem, że bardzo koga moją starszą siostrę, jednak nie rozumiem, dlaczego ja nie mogę dostawać choć cząstki z tych uczuć. Nie jestem przecież głupia, brzydka, nie sprawiam większych kłopotów, więc czemu też nie mogę być przez nią kochana? Czasem widzę, że ona się stara, że próbuje mnie przytulić, porozmawiać ze mną, jednak zawsze jest to sztuczne i ja to czuję. Czy ja pragnę naprawdę tak wiele? Co jest we mnie złego, że ona ciągle na mnie krzyczy, nieważne czy zbiłam szklankę, czy po prostu chciałam opowiedzieć jej jakąś historię? Jak długo aj to jeszcze wytrzymam? Nie mogę się wyprowadzić, został mi jeszcze rok szkoły średniej. Odliczam już dni, kiedy będę mogła spakować się i wyjechać, wyjechać jak najdalej, by nie sprawiać jej wciąż zawodu.

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127