Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Gnijące nogi

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 07-18-2012, 09:49
    Nie zarejestrowany

    Witaj

    Nie widzę innej możliwości w takim stanie jak leczenie szpitalne. Trzeba wywalczyć u lekarza pierwszego kontaktu skierowanie do szpitala. Choćby marudził i nie chciał, to nie podać się i "wymusić" to skierowanie. Jeśli natomiast nie ma się kto zajmować chorym, bo jest to osoba starsza można próbować skontaktować sie z jakimś hospicjum. Nie koniecznie w celu umieszczeniu tam chorego, ale w celu organizacji tzw. hospicjum domowego, czyli opieki hospicyjnej prowadzonej w domu chorego. Zespół hospicyjny współpracując z rodziną roztacza opiekę nad chorym w jego domu, zwykle w sytuacji, gdy jest on już wypisany ze szpitala, po ostatnich zabiegach zwalczających chorobę, jakie można było przeprowadzić z medycznego punktu widzenia. Hospicja takie zajmują się również wypożyczaniem specjalistycznego sprzętu, szkoleniem rodziny w pielęgnacji i postępowaniu z chorym. Wiem, że to jest wszystko trudne i trzeba wiele sił w sobie znaleźć żeby temu podołać, ale jeśli ktoś się za to ostro nie weźmie. Upór przede wszystkim i nie pozwalać się zbywać. Trzymaj się.
  • 07-18-2012, 08:34
    Gwiazdka092

    Gnijące nogi

    Przede wszystkim dziękuję za odpowiedź!
    Sprawa wygląda tak że jest to osoba w jakimś stopniu upośledzona psychicznie i jest ubezwłasnowolniony. Ale mimo wszystko zajmuje się nim starsza kobieta która która nie ma siły z nim walczyć.. W żadnym razie nie pozwala sobie pomóc.
    Jeśli chodzi o opiekę medyczną 2 razy był w szpitalu, gdzie jedynie zmieniali mu opatrunki... Po 2 tyg powrót do domu i z dnia na dzień co raz gorzej. Lekarz rodzinny już nawet nie raczy przychodzić, pielęgniarki które miały zmieniać opatrunki itd. pokazały się parę razy i cisza.
    Odsyłają od jednego lekarza do drugiego i na dobrą sprawę zostaje z niczym.
    Po wizycie Pani z opieki społecznej stwierdziła że nic się nie dzieje ( gdzie nawet nie zobaczyła w jakim stanie są nogi, pomimo niesamowitego smrodu jaki panuje w domu ) zero reakcji.
    Czy w ogóle w tym stanie jest jeszcze co leczyć? I jaki lekarz w końcu powinien się tym zainteresować?
    Przecież to jest okropne robaki go zjedzą żywcem!
  • 07-17-2012, 19:50
    Nie zarejestrowany

    Ciężka sprawa bo

    ma prawo nie wyrazić zgody na zabiegi medyczne i leczenie. Nawet jak go dostarczysz do szpitala jeśli on powie nie to lekarze niewiele mogą zrobić. Takie zachowanie może wskazywać na jakieś zaburzenia psychiczne. Może najpierw kontakt z psychologiem czy psychiatrą ewentualnie jak nic to nie da wniosek do sądu o ubezwłasnowolnienie. Spróbuj przez ośrodek pomocy społecznej. Powinni podpowiedzieć co zrobić.
  • 07-16-2012, 15:06
    Gwiazdka092

    Gnijące nogi

    Człowiek choruję na stopę cukrzycową, nie pozwala sobie pomóc, nie pozwala się umyć ani opatrzyć ran otwartych które ma na nogach.
    W całym domu niesamowity smród pochodzący z gnijących nóg, do tego pojawiły się larwy w ranach.
    Co zrobić? Gdzie się udać i szukać pomocy?!

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37