Odpowiedz na ten temat

Nie napisałam kiedy się zaczęło - zatem trwa to już dobrych parę lat - około 6 lat. Przy czym chwilowo zanikło, tak jak wspomniałam w pierwszym poście, podczas wyjazdu na wyspę. Opisałam też stopniowe objawy, ale od czego się zaczęło, czyli co na nie wpłynęło i wpływa wciąż nie wiem.

Z włosami problemów nie zauważyłam. Jednak one nie są narażane na czynniki mechaniczne podobnie jak paznokcie u nóg (które co najwyżej stają się bardziej miękkie, ale nie rozdwajają się).
Natomiast na paznokciach u dłoni objawy chorobowe zaczynają się u mnie od zwykłego osłabienia. Odrastają co raz miększe, aż w końcu nie radzą sobie z czynnikami mechanicznmi (typowe prace domowe), stąd zawsze najgorzej wyglądają u mnie palce wskazujące i środkowe (zwłaszcza u prawej dłoni). Z czasem dochodzi do rozdwojenia także paznokcia najmniejszego palca.

Alergii na pewno nie wykluczam. Zwłaszcza, że pozostali domownicy nie skarżą się na chore paznokcie. Jednak czynnik alergiczny ciężko tu wykryć. Podejrzewałam czekoladę lub nabiał, ale mimo że w Anglii podobnie ich nie unikałam, objawy chorobowe całkiem zanikły. Podobnie pracując fizycznie na farmie czynniki mechaniczne nie zniknęły. Przyznam, że pierwszy raz spotkałam się z terminem atopowa reakcja alergiczna, więc moje wiadomości na ten temat są lakoniczne.
I jest jeszcze jedna istotna rzecz, którą warto wspomnieć - woda pitna w rejonie Anglii, gdzie przebywałam podobno należy do najlepszych na świecie i pozwalano ją pić bezpośrednio z kranu. Od powrotu do Polski staram się pić wysowiankę, ale na pewno nie wyłącznie. Może powinnam używać tylko wody wysoce zmineralizowanej? Najczęściej jak to bywa pijam przegotowaną wodę z kranu, od paru lat w mym mieście ozonowaną, więc nie powinna być najgorsza, ale jednak wciąż jest coś nie tak.

Czy z włosami masz także problem? myślałaś o jakiejś atopowej reakcji alergicznej? kiedy i od czego się zaczęło

Chore paznokcie, a brak jodu w organizmie!?

Witam! Po 4 latach różnych kuracji (domowych, jak i zalecanych przez dermatologów)mających wpłynąć pozytywnie na moje paznokcie, problem ich ciągłego rozdwajania nie zanikał,a wręcz nasilał się.

W tym roku wyjechałam do pracy za granicę (dokładnie do Anglii, niedaleko wybrzeża). Okazało się, że mimo mniej urozmaiconego pożywienia, a wręcz oszczędnego w witaminy - już po 1,5 miesiąca zauważyłam znaczne wzmocnienie paznokci, a po 3 miesiącach miałam całkiem odbudowane, zdrowe, mocne paznokcie. Stwierdziłam, że wpłynął na to klimat - a przede wszystkim powietrze nasycone jodem.

Minęło 3 miesiące od powrotu do Polski i problem znowu się pojawił. Staram się dostarczać jodu do organizmu głównie drogą pokarmową, ale to nie pomaga.

Prosze o radę, czy na pewno dobrze trafiłam - może to nie był jod. Nie mam możliwości zmienić miejsca zamieszkania (południe Polski), a podkreślam, że moje paznokcie wyglądają gorzej jak obgryzane, choć nie mam tego nawyku. Nigdy też nie miałam problemów z tarczycą. Przed wyjazdem do Anglii badałam poziom hormonu TSH i był w porządku.

Bardzo proszę o radę specjalisty, bądź osoby, która spotkała się z podobnym problemem.