Post a reply to the thread: czy to juz problem?
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
Nie uważam ze jest to problem ale jeżeli zaczyna ci to przeszkadzać to skontaktuj się z Artclinique ponieważ maja tam wybitnych specjalistów.
w sumie to zastanawialem sie nad rozmowa z psychologiem. Ziolek zawsze mozna probowac jednak mam drobny opor przed neospazminowo pochodnymi lekami. Moze by warto zawrocic jednak glowe? dzis faktycznie chodze poddenerwowany jednak staram sie pilnowac swoje monologi. Ciekaw jestem co tez moze mi psycholog powiedziec? skierowania raczej nie potrzebuje prawda? w okienku zapytam zapisze sie i z glowy.
Możesz spróbować ograniczyć stres, unormować tryb życia i rozwiązać sytuacje konfliktowe, a także próbować wymienionych ziołowych leków uspokajających. Odnośnie zaburzeń obsesyjno - kompulsyjnych: tego typu monologi mogą (ale oczywiście nei muszą) mieć natrętny charakter, chory może czuć przymus wypowiadania swoich myśli, gdyż w przeciwnym razie czuje duży dyskomfort. Pozdrawiam
Charakter zaburzen obsesyjno-kompulsywnych? Znaczy sie? Co do depresji, nie podejrzewam u siebie takowych. Do tej pory nawet tego nie zauwazalem (monologow) dopoki znajomi nie zwrocili mi kilku krotnie uwagi. Mniej wiecej wtedy zaczalem zwracac na to uwage. Jasne, ze to nic strasznego ale jednak moze zaowocowac klopotami. Zwlaszcza gdy "wymsknie" mi sie to co moglbym pomyslec o szefie czy wspolpracownikach. Nerwica zwiazana z praca moze miec na to lekki wplyw? Zwykla neospazmina czy melisa moglaby cos na to zaradzic?
Taki objaw, jeśli nie jest nasilony i nie utrudnia funkcjonowania nie powinien szczególnie niepokoić i może dotyczyć również zdrowych osób. Wypowiadanie swoich myśli może mieć też kompulsyjny charakter i mieć charakter zaburzeń obsesyjno - kompulsyjnych, które mogą towarzyszyć depresji. Pozdrawiam serdecznie
czy to juz problem? Witajcie. Czytajac tu troche moj problem wydaje sie byc naprawde niczym, jednak z ciekawosci w sumie opisze w czym rzecz. Przeszedlem przez dosc paskudna depresje i w zasadzie wszystko byloby super gdyby nie fakt, ze zaczalem prowadzic monologi. Trwa to juz jakis czas a monologi sie nasilaja. Klasyfikuje sam siebie jako osobe z analitycznym.umyslem takze tym wiecej.mi sie wymyka z glowy zdan. Niekiedy to tylko forma narzekan, ale wydaje mi sie ze to o czym mysle poprostu niekontrolowanie wymyka mi sie na swiatlo dzienne. Jak juz mowilem troche to trwa i w zasadzie nie bardzo wiem co z tym fantem zrobic. Dodam moze ze w zyciu zawodowym jak i towarzyskim radze sobie dobrze.
czy to juz problem?
Zasady na forum