Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: partner uważa, że ma prawo romansować przez internet

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 06-26-2018, 09:37
    aniaka

    partner uważa, że ma prawo romansować przez internet

    Z moim partnerem łączy mnie długa i burzliwa historia, oboje mamy już po 30 lat. On wielokrotnie zawodził moje zaufanie, a także, w przeszłości - spotykając się ze mną, umawiał się z innymi kobietami - stąd też mój problem z ufaniem mu (on uważa, ze to MÓJ problem i żąda bym mu ufała, choć sam nic w tej kwestii nie robi). W tej chwili, od jakiegoś czasu jest (niby) wszystko dobrze - on chce byśmy założyli rodzinę, mieli dziecko (i to jest jego pomysł!), itp. Twierdzi, że mnie kocha. Tylko, że jednocześnie:
    1. na grupie internetowej, którą skrzętnie przede mną ukrywał - prosi kobiety o wysyłanie nagich fotek, proponuje im rozmowy na priv, podnieca się ich półnagimi zdjęciami (teksty typu: "Krew mi z mózgu odplynela, nie mogę się napatrzeć, mogę umrzeć", "Naprawdę musisz mi to robić? Zaczynam mieć przyrost w prawej ręce. To się nie może tak skończyć", "Liczę na wiecej :*" itp.), słodzi im, wykazuje dla nich "troskę", wysyła buziaczki, martwi się o nie, rozmawia erotycznie i czule.
    2. Nie mieszkamy obecnie razem (wcześniej, owszem) i on ze mną nigdy nie ma ochoty rozmawiać przez telefon, czy na fb, bo "nie ma czasu, bo to bzdury, bo chce spać", nie interesuje go co u mnie, sam się nie odezwie nigdy, telefon odbiera rzadko. Natomiast po nocach siedzi na swojej grupie i rozmawia z tymi kobietami.
    3. Kilka miesięcy temu, gdy zaczynałam podejrzewać co może tam robić, powiedziałam jasno, że nie akceptuję czegoś takiego, że mnie to rani i upokarza. On najpierw pogadał, że to są bzdury, a potem przyrzekł, że nie będzie z nimi flirtował ani podniecał się nimi (zaznaczę, że podniecać to się może anonimowymi pornosami oraz, że nie zabraniałam mu "normalnych" rozmow z tymi laskami).
    4. Teraz odkryłam, że przez cały ten czas za moimi plecami tak się zachowywał, mimo obietnicy.
    I obłudnie przez ten cały czas jednocześnie ryczał po mnie, że powinnam mu w pełni ufać.
    5. On nie widzi w tym nic złego, "nie ma sobie nic do zarzucenia", twierdzi, że jestem chora i mam się leczyć, że doszukuję się dziury w całym, a on ma prawo pisać takie rzeczy na necie, a nawet (jak odkryłam, że wyjątkowo intensywnie podrywał 2 laski) - podrywać i być chłoptasiem laski na necie, bo to "nie jest real".
    6. Umawiał się z nimi na spotkania, mi mówiąc, że ma robotę - wprawdzie nie wiem, czy do nich doszło, wypiera się, ale intencje - były. On na to twierdzi, że gadać to se może, to nie znaczy że to zrobi. (nawet jeśli do spotkań nie doszło, to jest wszystko powyżej).
    7. Nie, nie można się tu dopatrywać braku seksu ze mną, bo chcę go częściej niż on i jestem w tej kwestii namiętna i pomysłowa.
    8. Zanim to wszystko wyszło, po ostatniej byle kłotni - on od razu napisał do swojej byłej kochanki (tej "realnej", nie z neta)
    Co ja mam zrobić? On nie ma sobie niczego do zarzucenia. Twierdzi, że to ja mam się leczyć.

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317