Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Jak pomóc dziecku ,ktore boi sie szkoły.

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 11-30-2016, 08:08
    Nie zarejestrowany
    Zapytaj może na portalu medyczne-forum gdzie są specjaliści.Jak już korzystałam dlatego polecam.Pozdrawiam
  • 11-29-2016, 19:08
    Nie zarejestrowany

    Jak pomóc dziecku ,ktore boi sie szkoły.

    Witam,mam powazny problem a mianowicie moja 6letnia corka ma straszny lek przed szkolą.Córka juz chodziła w zeszłym roku i nie było żadnego problemu,uwielbiała chodzic do szkoly-jak była chora to plakala ze musi zostac w domu.Niestety w tym roku szkolnym wszystko sie zmieniło.Dzieci 6letnie zostały połaczone z 3,4,5latkami,doszła nowa pani ale niby nic sie działo.Na rozpoczecie pobiegła do swojej Pani i dzieci
    normalnie z checią i bylo ok.Na drugi dzien normalnie zaprowadziłam dziecko do klasy no i w tym czasie jeden z chłopcow strasznie płakał,kopał,krzyczał i nawet panie pogryzł i podrapał,dwoje kolejnych uciekło z klasy ,panie je goniły i do klasyi wtedy jak to zobaczyła moja corka to podbiegła do mnie przestraszona i do godziny 1 nie mogłam pojechac do domu ale sie udało i pojechałam,corka została.Nastepnego dnia z placzem pojechala do szkoly ale pojechała.Pozniej juz było tylko gorzej.Nie wiem co sie wydarzyło ale musiałam siedziec w szkole bo tylko wtedy poszla do klasy.Wiedziala,ze jestem na terenie szkoly i bylo ok.Nadszedl czas kiedy corka zaczela plakac po nocach,nie jadla,byla smutna,zamyslona i strasznie przezywala kazde pojscie do szkoly-boli brzuch,wymioty,stany podgoraczkowe,zaczela sie budzic w srodku nocy z placzem i slowami ze sie boi.Zabralam corke do psychologa-stwierdził lek i depresje.Przychodzilam gdy konczyla zajecia i jakos bylo.W koncu ta nowa pani zaproponowała zebym ja zostawiala na sile i zebym jechala do domu-i tak zrobiłam ale niestety po tygodniu pani sama powiedziala ze corka
    az sie trzesie i zebym juz ja dzis zabrala-i tak zrobiłam.Po tej sytuacj wyladowalam z nia u psychiatry-bierze leki ale nie ma poprawy.Siedzialam z nia w klasie ale juz nie siedze a corka i tak nie wejdzie do klasy.Nowa pani prowadza dzieci na obiadki-moja corka chodzila ale juz nawet niechce slyszec o chodzeniu na obiad z ta panią bo była sytuacja ze corka powiedziala ze nie chce zupy to pani odpowiedziala przy wszystkich dzieciach ze sie zle odżywia,potem jak bylo drugie danie corka juz wiecej nie chciala a pani w nia wmuszala i to zauwazyłami weszlam na stołówke a corka miala cala buzie napchana makaronem i nie dala rady przelknąc bo juz sie najadla-zabralam ja wtedy ze stołowki.Zglosiłam głownej pani ale nic sie nie zmienilo.Nowa pani nic sobie z tego nie robi.Oprocz mojego dziecka przestaja lubiic szkole kolejne dzieci jest ich dwoje i to akurat te dzieci ,ktore chodza z pania na obiady.Moja corka jest w takim stresie ,ze juz nie wiem co mam robicProsze o pomoc.









    9

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37