Post a reply to the thread: Brak pewności siebie u 6 latki.
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
Witam, Jeżeli przeniesie teraz Pani córkę do innego przedszkola, to tym samym nauczy się ona, że od problemów można uciekać. Jeżeli już niestety wydarzyła się taka sytuacja, to może warto spróbować przewartościować ją w coś dobrego. Myślę o tym, że poprzez stawienie czoła trudnościom, córka nauczy się radzić sobie w sytuacjach problemowych. Nie jest to łatwe, ale też nie niemożliwe Bardzo często takie sytuacje silniej wpływają na rodzica niż na samo dziecko, dlatego warto, aby Pani spróbowała pomyśleć o tym na chłodno, jak najbardziej obiektywnie, w miarę możliwości odcinając się od przeżywanych emocji. Napisała Pani: "W przedszkolu to wszystko się zmienia.. Dodam, że chętnie do niego chodzi. Wiec tym bardziej jestem pogubiona." Jeżeli córka nadal chętnie chodzi do przedszkola, to znaczy, że radzi sobie z tą sytuacją. Może nie jest aż tak źle? Warto by było, aby porozmawiała Pani jeszcze z innym wychowawcą w przedszkolu, który zna sytuację. Może w przedszkolu jest psycholog, z którym mogłaby Pani się skonsultować? Proszę się nie poddawać i pamiętać o pozytywnym nastawieniu.
Brak pewności siebie u 6 latki. Witam, zwracam się z prośbą o pomoc dla mojej córki. Hania ma 5 lat, zawsze była pogodną, radosną dziewczynką i nie wstydziła się nikogo. Na spacerach często zagadywała obce sobie osoby nie czując przy tym skrępowania. Gdy poszła do przedszkola w wieku 3 lat, wszystko było ok. Nigdy nie miałam z nią problemów. Zawsze chętnie do niego chodziła. Jednak to zmieniło się gdy miała 4 latka. Tego dnia gdy przebierałam ją w szatni zauważyłam iż ma założonego na sobie pampersa. Tak, pampersa. Byłam oburzona i zła. Od razu poszłam do przedszkolanki zapytać się dlaczego to zrobiła. Ta jednak nie widziała w tym nic strasznego, mówiąc iż nie ma czasu chodzić z córką do ubikacji i dlatego założyła jej tego cholernego pampersa. Oczywiście cała sprawa została zgłoszona do dyrektorki i jej przełożonego. Pani przeprosiła, i tyle. Jednak od tamtej chwili Hania jak sama mówi nie ma koleżanek i kolegów. Wszyscy się z niej śmieją i nie chcą się z nią bawić. Nie chce też brać udziału w zajęciach, nie odpowiada na pytania. A jej wychowawczyni patrzy na mnie z pogardą. Tak jakby chciała mi pokazać że ,,wygrała'' ? Rozmawia ze mną tylko wtedy gdy chce naskarżyć na Hanie. Nigdy jej przy mnie nie pochwaliła. I choć dyrekcja zapewniała że cała sytuacja nie odbije się na Hani dochodzę do innego wniosku. W domu zachowuje się inaczej, jest wesoła, rozgadana, tak jak kiedyś. W przedszkolu to wszystko się zmienia.. Dodam że chętnie do niego chodzi. Wiec tym bardziej jestem pogubiona. Nie wiem jak jej pomóc. Myślałam nad przeniesieniem jej do innego przedszkola, jednak nie jest to możliwe. Jest ono zbyt daleko naszego domu. Chce mi się płakać... Nie wiem, co mam zrobić aby moje dziecko dobrze czuło się w przedszkolu. Aby mogło mieć koleżanki. Wiem że bardzo jej na tym zależy. W domu ma dwóch braci. Dookoła sami chłopcy ( siostra i szwagrowie mają synów ). Hania jest jedyną dziewczynką. Bardzo proszę Was o pomoc.
Brak pewności siebie u 6 latki.
Zasady na forum