Odpowiedz na ten temat

Co do smarowania po goleniu,to polecam ale kosmetyki hipoalergiczne,takie które nie będą uczulać,bo w chwili obecnej wszystko wskazuje na to iż pielęgnacja nie jest odpowiednia i stąd takie objawy. Także polecam udać sie na konsultację dermatologiczną,tym bardziej jeżeli odchodzą całe płaty łupieżu.

Napisal Nie zarejestrowany

2 dni po goleniu moszny zacząłem odczuwać swędzenie, skóra w tym miejscu była wyraźnie podrażniona. Następnie po dniu trzecim zauważyłem, że skóra wyraźnie łuszczy się. Twardy naskórek kruszy się i odpada jak łupież w płatach. Nadal odczuwam swędzenie. Skóra pod złuszczającym się naskórkiem jest nadal podrażniona i czerwona. Jestem zdesperowany i nie wiem co mam w tej sytuacji robić. Zamierzam smarować maścią clotrimazolum, jednakże dla pewności proszę o opinie ponieważ jest to problem wstydliwy dla mnie wobec partnerki. Odrzucam z góry chorobę weneryczną ponieważ, ani ja, ani partnerka nie mieliśmy wcześniej żadnych problemów. Sądze, że to podrażnienie. Jednak nigdy nie występowało łuszczenie, bynajmniej nie w takiej skali.

Prosze juz nie golić tego miejsca. Smarować maścią i najlepiej ciepla kapiel z dodatkiem sporej garści soli iwonickiej (kupi ja Pan w aptece). Jezeli po tygodniu stan moszny sie nie poprawi, musi Pan zglosic sie do lekarza i to jak najszybciej !

Swędząca, łuszcząca się i zaczerwieniona skóra na mosznie po goleniu

2 dni po goleniu moszny zacząłem odczuwać swędzenie, skóra w tym miejscu była wyraźnie podrażniona. Następnie po dniu trzecim zauważyłem, że skóra wyraźnie łuszczy się. Twardy naskórek kruszy się i odpada jak łupież w płatach. Nadal odczuwam swędzenie. Skóra pod złuszczającym się naskórkiem jest nadal podrażniona i czerwona. Jestem zdesperowany i nie wiem co mam w tej sytuacji robić. Zamierzam smarować maścią clotrimazolum, jednakże dla pewności proszę o opinie ponieważ jest to problem wstydliwy dla mnie wobec partnerki. Odrzucam z góry chorobę weneryczną ponieważ, ani ja, ani partnerka nie mieliśmy wcześniej żadnych problemów. Sądze, że to podrażnienie. Jednak nigdy nie występowało łuszczenie, bynajmniej nie w takiej skali.