Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Mój sposób jak schudnąć :)

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 09-19-2015, 10:20
    Flexi

    ...

    Tez stosuję Therm Line Man ale trzymam odpowiednią dietę bo niestety czasu na ćwiczenia brak,Ale skoro są efekty to jest zadowolenie.
  • 09-19-2015, 09:55
    Gosiarek

    Mój sposób jak schudnąć :)

    Ja swoja walkę o dobry wygląd rozpoczęłam ponad miesiąc temu i powiem jedno, opłacało się popracować nad sobą Biegałam regularnie, zmieniłam pory posiłków i ich skład na zdrowszy a do tego wszystkiego miesiąc brałam therm line fast jako suplementacje.. Czuje się świetnie, przez ten cały okres zrzuciłam ponad 6 kg )
  • 08-22-2015, 16:51
    Kamil00s
    Ja tam nie wiem.Trzymam dietę wspomagam się suplementem Therm Line Man i ćwiczę.Efekt?5kg w miesiąc 11kg w dwa.Nic dodać nic ująć.
  • 06-08-2014, 19:10
    m1athew

    Mój sposób jak schudnąć :)

    Witam.

    Chciałbym podzielić się z wami sposobami na zdrowe i dość szybkie odchudzanie (szybkie to nie znaczy 10kg w tydzień). Na wstępie muszę powiedzieć wam, że bez waszego wysiłku nie uda wam się schudnąć. Jeżeli chcecie schudnąć to musicie włożyć w to pracę. Ja jeszcze 3 lata temu ważyłem 98kg gdzie przy moim wzroście była to bardzo duża nadwaga. Po około roku mojego odchudzania ważyłem 72kg czyli w sumie zrzuciłem 26 kilogramów w rok - nie mam obwisającej skóry, ani innych takich efektów ubocznych, wszystko gra i buczy.

    Od razu mówię, że bez wysiłku nie schudniecie. Lenie będą grubasami i koniec kropka - nie schudniecie używając tabletek/suplementów diety/głodówek (głodówki pogarszają sprawę ale o tym na końcu)

    Moja waga zaczęła mi tak bardzo przeszkadzać, że nie wiedziałem co robić, bo byłem leniem i nie miałem ochoty zacząć uprawiać sport. I jakoś w tym czasie się złożyło, że mój kumpel przyszedł do mnie i się zapytał czy idę z nim biegać i zaczął mnie namawiać i przekonywać. No i poszedłem...
    Pierwszy raz był straszny. Po pięciu minutach biegu byłem zalany potem i nie miałem już siły, ale to mnie nie zniechęciło. Kolejny raz był tak samo ciężki jak poprzedni, albo nawet cięższy, ponieważ miałem zakwasy jeszcze po ostatnim . Ale po około 2 tygodniach biegania przestałem się tak straszliwie męczyć. Biegałem 3-4 razy w tygodniu po około 10-15 minut na początku (bieg nieprzerwany, nie szybki nie wolny - umiarkowany). W miarę upływu czasu, bieganie stawało się dla mnie czymś bez czego nie mogłem normalnie funkcjonować, jak narkotyk - jeżeli nie pobiegałem to źle się czułem (psychicznie). Moja kondycja rosła, chudłem z dnia na dzień, moi znajomi za każdym razem kiedy się z nimi spotykałem byli zdziwieni rezultatami jakie uzyskiwałem poprzez bieganie. Po jakimś miesiącu biegania, byłem już na tyle przyzwyczajony że bez problemu mogłem biegać 20-30 minut biegiem nieprzerwanym. No i ogólnie to przez 3 lata biegałem sobie po 30 minut. Częstopliwość moich treningów to 3-4 razy w tygodniu. Biegałem wieczorem jak już było ciemno (lubie po prostu), ale równie dobrze można biegać w każdej innej porze dnia. Obecnie od roku biegam po 15 km 3 razy w tygodniu biegiem nieprzerwanym. Wyglądam jak inny człowiek. Kiedy patrze na zdjęcie sprzed paru lat to nie wierzę, że to ja.

    Wiec tyle jeżeli chodzi jaki sport uprawiałem, żeby schudnąć. Teraz opowiem coś o moim wspomagaczu.
    Równo z tym jak zacząłem biegać, zacząłem pić zieloną herbatę. Na początku smak był dla mnie obrzydliwy, bo jak to bez cukru miało smakować, ale z czasem się przyzwyczaiłem. Efekt zielonej herbaty był taki, że jak normalnie miałem wypróżnienia co 2, czasami 3 dni, to po tym jak zacząłem pić zieloną herbe to wypróżnienia były codziennie, czasami nawet 2 razy dziennie. Efekt oczyszczający organizm jest znakomity, lepsza może być tylko biała herbata, która ma więcej przeciwutleniaczy i innych dobroczynnych składników. O smaku powiem wam tyle że po kilku razach bez cukru człowiek się przestawia i przyzwyczaja do tego smaku. Obecnie po 4 latach picia tego boskiego napoju nie wyobrażam sobie, żeby posłodzić JAKĄKOLWIEK herbatę, lub kawę. Wiec takie najważniejsze rzeczy z zielonej herbaty to to że, oczyszcza organizm, ma mikroelementy i witamine E, przeciwutleniacze, poprawia wygląd cery. Herbata jaką piję to zwykła liściasta zielona herbata z biedry (liściasta, nie w saszetkach - to ważne)

    Moja dieta:
    Ogólnie rzecz biorąc to nie miałem jakiejś specjalnej diety, nie liczyłem sobie kalorii, nie głodowałem. Ważne jest to, że maksymalnie zmniejszyłem ilość spożywanych cukrów - chodzi mi głównie o słodycze, napoje słodzone, a także czipsy i inne śmieciowe żarcie. Druga rzecz to że jadłem duże sniadanie, średni obiad, i lekką kolację. Kolacja nie o godzinie 20 czy 22 tylko maksymalnie o godzinie 18. Lekka to znaczy taka, że lekkostrawna, nie za mała i nie za duża.
    Podstawa to nie jeść słodkiego/tłustego/śmieciowego żarcia. Jeść zdrowo, dużo warzyw, owoców (wiem że tam jest cukier, ale jest zdrowszy, a w owocach są przeciwutleniacze i witaminki), z mięs to można jeść wszystko tylko żeby było CHUDE.

    Darujcie sobie głodówki, bo bardziej sobie pogorszycie sytuację. Głodówka spowalnia metabolizm i to co schudniecie, przybierzecie bardzo szybko nawet jedząc mało.

    Podstawa to jeść trzy razy dziennie, tyle żeby nie odczuwać głodu. Wywalić cukier/tłuszcze/śmieciowe żarcie. Zacząć się ruszać. Bieganie/Pływanie - dwie najlepsze drogi. I mieć jakiś wspomagacz - ja mam zieloną herbatkę i na nic jej nie zamienie.

    Przestrzegam przed figurami saszetkowymi ze sklepów (te herbaty) można się pochorować od nadmiernego picia, a itak nie schudniecie na tym. Prawda jest taka że jak chcecie wyglądać dobrze, to musicie włożyć w to wysiłek. Mój start był ciężki, ale się nie zniechęcałem, motywowały mnie efekty. Chudłem po kilka kilogramów w miesiąc i to było widoczne jak stałem przed lustrem, jak znajomi mnie widywali, mówili, że wyglądam coraz lepiej. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jakie to motywujące. Obecnie ważę dalej 72 kilo ale to dlatego że chodzę na siłownie i chciałem przytyć, żeby mieć troche mięśni, a nie tylko szkielet biegacza Trzy miesiące temu ważyłem 66 kg, mój wzrost to 176 cm - BMI idealne. Czuję się jak nowo narodzony w porównaniu do tego co było 4 lata temu. Biegam dalej, waga nie rośnie i nie spada, bo nauczyłem się to kontrolować. Mogę jeść to co chcę, i ile chcę, bo wiem że jak zjem nawet nadmiernie dużo, to pójdę biegać i to spalę.


    Żadne suplementy diety i inne za przeproszeniem gówno wam w tym nie pomoże, do tego musicie dojść sami.
    Nie zastanawiajcie się na tym kiedy zacząć ćwiczyć, nie planujcie, jeżeli macie wolny czas to po prostu idźcie i to róbcie, chudnijcie, lepiej wyglądajcie.

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127