Odpowiedz na ten temat

Objawy tego typu najczęściej związane są z zespołem jelita drażliwego. Ta dolegliwość jest przyczyną nawet co 2 wizyty młodej osoby u gastrologa. Problem objawia się biegunkami (czasem zaparciami), bez krwi, często w sytuacjach stresowych, w godzinach porannych oraz gwałtownymi bólami brzucha o charakterze skurczowym, często po lewej stronie brzucha. Aby rozpoznać ten stan, należy wykluczyć przyczyny organiczne, więc jeśli dolegliwości są bardzo nasilone, wykonanie kolonoskopii byłoby wskazane. Fakt, że objawy wystąpiły po antybiotykoterapii może sugerować rzekomobłoniaste zapalenie jelit (choroba rzadka), choć również i to przemawiałoby za zespołem jelita drażliwego (u chorych wykazano nieprawidłowy skład flory jelitowej). Przyczyną mogą być również nieswoiste zapalenia jelit, np. choroba leśniowskiego-crohna.
Pozdrawiam serdecznie

Długotrwały problem z jelitami u 24 letneij kobiety :(

Witam, w zeszlym roku przeszlam bardzo intesywna antybiotykoterapie ( 3 miesieczna ) po czym zaczely mi sie sensacje jelitowe, najpierw przez peirwsze miesiace mialam czeste biegunki i niesamowite bole brzucha, skurczowe. Udalam sie do gastrologa, ktory najpeirw zrobil mi gastroskopie i wyszedl refluks, ale mi nie dokucza tak jak jelita w tym momencie, nastepnie przepisal mi debretin, ktory w miare wszystko uregulowal, lecz zostalo mi non stop uczucie niepelnego wyproznienia, ktore okropnie mnie denerwuje, bo potrafie rano noramlnei sie wyproznic, czuje ze moglabym ejszcze cos z siebie wyrzucic ale nie idzie, nastepnie powiedzmy za 2 h zjem cos i lece znowu do toalety i bywa tak ze stolec jest tak miekki ze czuje sie jakby to byla taka pseudo biegunka no i tak w kolko do popoludnia i wtedy wszystko sie uspokaja. Debertin bralam 3 miesiace i odstawilma w listopadzie. Najbardzije doskwiera mi tak jak mowilam te niepelne wyproznienie i wieczne latanie do toalety , gastrolog powiedzial ze mam brac probiotyki - no to ok zakupilam dwa tygodnie temu SANPROBI, biore raz dziennie ale poprawy w ogole nie czuje. Kolonoskopii nie chce mi zlecic bo uwaza ze to nci powaznego Mam 24 lata i martwie sie strasznie bo wszysyc czlonkowie rozdiny umeirali na nawotwory przewodu pokarmowego!! Zoladka i jelit konkretniej. Zwracam sie z prosba o pomoc co moge jeszcze zrobic bo juz mi rece opadaja . Nabawilam sie nerwicy lekowej i boje sie wychodzic z domu na dluzej bo boje sie ze mnie przycisnie i nie bedzie toalety w poblizu ehhh. Jedynie z adan podstawowych to mialam robiona : morfologie, OB, CRP, krew utajono i mocz i wszystko bylo ok, to juz rok mija a ja mam dalej problem. Badanie kału robiłam sama, prywatnie - brak pasozytow i pojednyczne grzyby drożdżopodobne.
Jakby tego wszystkiego było mało doszedł mi nowy obajw: ból w środku odbytu po lewej stronie, czasem potrafi na prawde zaboleć, innym razme to bardziej dyskomfort, raz zakłuje, raz rozpiera, nie wiem czym może to być swpowodowane?? Czuje sie jakbym miala nie 24 a 50 lat!! Wizyte u innego gastrologa niz u tego ktory mi zdiagnozowal IBS bez badan mam na czerwiec! Mysle o prywatnej wizycie : kolonoskpie mam w planach i prosze o porade jakie jeszcze badania moge wykonac aby sie w koncu wyleczyc???? Strasznie mnie meczy ten bol odbytu poniewaz jest dosc ciagly ehh na prawde szukam pomocy juz wszedzie.