Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Zmiana charakteru

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 05-25-2015, 08:27
    Paulina Salawa
    Witam,
    mysle sobie, ze to, ze jest Pan niezadowolony z swojego charakteru moze po czesci z niego wynikac - z Pana niskiej samooceny, byc moze wysokich oczekiwan wobec tego jaki powinien Pan byc. Nasz charakter i osobowosc ksztaltowane sa od wczesnego dziecinstwa m.in. poprzez wazne dla nas relacje interpersonalne z rodzina, przyjaciolmi itp. W zwiazku z tym, iz jest to proces trwajacy wiele lat to charakteru / osobowosci nie mozna zmienic z dnia na dzien. Proces ten wymaga czasu, a przede wszystkim zaglebienia sie w swoj swiat wewnetrzny i analizy tego jak to sie dzieje, ze jest Pan taka osoba. Dlaczego trudno Panu w realnych (poza internetowych) relacjach z rowniesnikami? Dlaczego pojawia sie mysl, ze mialby Pan byc nydny? Jaki naprawde chcialby Pan byc? Jak Pan widzi pojawia sie wiele waznych pytan, na ktore bardzo czesto trudno samodzielnie sobie opowiedziec - w tej kwestii pomocna moglaby byc psychoterapia.
    Niestety nie ma prostej recepty na to jak stac sie przebojowym i odwaznym, ale zmiana charakteru jest mozliwa.
  • 05-24-2015, 13:09
    Janusz

    Zmiana charakteru

    Mam taki problem. Nie lubię swojego charakteru. Jak go zmienić?
    Chodzi o to, że jestem skryty, krępuję się innych ludzi (chodzi mi o poznawanie i rozmowa z rówieśnikami) . Brak mi zaangażowania w życie, posiadanie swojego mocnego JA, nie umiem się przejąć. Poza tym nie umiem rozmawiać z ludźmi, czuje że jestem nudny i nie przychodzi mi nic do głowy, rzaden konkretny temat do rozmowy. Przed powiedzeniem jakiejś kwestii badam ją w myślach i analizuje czy się spodoba. Oczywiśnie nie jest tak że mną pomiatają czy coś. Mam w miarę jakieś zainteresowania (historia, polityka, ciekawostki wszelakie - zaczytywanie się, gubienie się na wikipedii zaczynając od kwestii która mnie nurtowała a kończąc na rzeczy kompletnie nie w moim stylu ),ale brak mi jakiejś pasji którą bym był zaangażowany. Mam też niską samoocenę, nie umiem czerpać z życia i uważać je za istotne. Nie czuję się mężczyzną w stereotypowym tego słowa znaczeniu. Nie lubię tego w sobie i w/w rzeczy.
    Mam bardzo dominującą i upierdliwą matkę. Generalnie wychowała mnie na taką właśnie pierdołę, kupowała mi rzeczy które jej sie podobają, temperowała moje chłopieńcze wyskoki albo próbe bycia urwisem. Mimo, że teraz mam 26 lat to nadal się zapomina i mówi, że denerwuje ją jak jem jajecznice łyżką a nie widelcem i żebym jadł poprawie (!) . Dodatkowo mój tata który też jest powściągliwy i skryty też nie jest zbyt rozmowny, nie ukazywał mi uczuć, ani nie brał mnie na ryby,(może dlatego że sam miał fatalne relacje ze swoim ojcem i bardzo ciężkie dziecinstwo) Nie wytworzyła się między nami taka relacja ojciec-syn. Brakowało mi tego. Teraz w sumie dziwnie by było jakbyśmy zaczęli razem coś robić. Nawet bym już nie chciał. Za to czuje, że muszę się mu przypodobać i że jak coś zrobie dobrze i m sie spodoba to po prostu mam najlepszy humor na cały dzień. Generalnie jest wybuchowy i poprawia mnie czasem niepotrzebnie w pracy (pracujemy razem), mimo iż nie jest to czasem konieczne, wkurzając się i drąc na mnie (mimo że robi to na wszystkich ludzi w rodzinie, ale mnie to dotyka bardziej jakoś).
    W gimnazjum miałem tam jakichś kolegów, paczkę. Potem przyszedł okres liceum i zmiana otoczenia. Nie angażowałem się towarzystko. Przychodziłem do domu i siedziałem na komputerze grając w gry. Wtedy czułem, że niczego innego mi nie brakuje do szczęścia. Przez ten okres zamiast budować relacje z innymi ludźmi zamykałem się i wszystko mnie nudziło oprócz gier (wydaje mi się że to jest ten okres kiedy człowiek buduje swój charakter. Większość czasu spędza w szkole i to tam dochodzi do starć z innymi i określania swojej wartości) W trakcie studiów ten stan się pogłębił i mimo iż pod ich koniec zaczynało mi się nudzić moje ówczesne życie nie umiałem tego zmienić. Mam zaległości w bycia towarzystkim i otwartym i po prostu nie umiałem zaangażować się w realcje z innymi. Jestem nudny. Nie chodziłem na imprezy, nie zagadywałem się na korytarzu z rówieśnikami, nie poznawałem innych. Teraz jak wyjdę spotkać się ze starymi znajomymi to raczej nie mam o niczym innym gadać jak tylko o wsopmnieniach . Nieraz się zastanawiam jak to ludzie robią, że tak gadają ze sobą na luzie. Swoje braki w życiu nadrabiam w internecie gdzie jestem powszechnie uważany za kawalarza i fajnego gościa . Tylko tam potrafie się wyluzować .
    W zasadzie nie wiem czy napisałem w dobrym temacie, ale to chyba też się pokrywa z moim nastrojem obecnie.
    Da się to zmienić albo się zresetować i od nowa nabyć cechy?
    Pozdrawiam

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35