Odpowiedz na ten temat

Post a reply to the thread: Granie na uczuciach przez była dziewczyne?

Twoja wiadomosc

Kliknij tutaj, aby sie zalogowac

Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12

 

Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)

Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy

Dodatkowe opcje

  • Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].

Mapa tematow (Nowe na poczatku)

  • 05-01-2015, 19:22
    przemo.rm
    Chciałeś ślubu z taką kobietą? ogarnij się i ciesz się że z nią nie jestes...dopiero byś miał z nią kłopoty..
    Sprawa stracona jesteś "potrzebującym" zapomnij o niej i poznawaj nowe kobiety
  • 04-29-2015, 11:07
    Clapton

    Granie na uczuciach przez była dziewczyne?

    Witam

    Mój problem albo i nie zależy z której strony się spojrzysz, ale wracając do konkuzji.

    W roku 2013 w wakacje poznałem dziewczynę, spotykałem się z nią, w miesiącu wrześniu pojechaliśmy razem na wyjazd 3 dniowy, a ja rodzice wyrzucili z domu (dziewczyna jest dorosła). Wiec kiedy niszczyli ja psychicznie wziołem ją do siebie i się zakochałem, widziałem ja w różnych sytuacjach, lecz miała słaba psychikę i co jej matka z ojcem narzucali to wykonywała to posłusznie. Problemy zaczęły się jak pojechała do matki i ojca. tak jakby jej ktoś osobowość zmienił.Aż w listopadzie 2014 roku wróciła do rodziców, twierdząc że jej nie kocham. Obwiania mnie o to że musiała wracać do rodziców, nikt jej de fakto nie kazał. Była dziewicą, razem współżyliśmy zastanawiam się czy tego nie jest powód( nie umiałem traktować jej jak przedmiotu) i na tym tle dość mocno odczułem dyskomfort, zabawę moimi uczuciami. Poświęciłem cały rok czasu dla niej, mimo że jej rodzice mnie atakowali i wyzywali ( prace prawie straciłem). Nie wiem jak mam to ogarnąć, aby mnie to nie bolała. Ona twierdzi że to moja wina i moja sprawa. Tu miała meldunek, prace, faceta... potem przyniosła kota który defakto został na moim utrzymaniu. Boli mnie to że można uczuciami i Miłością drugiej osoby się bawić. Chciałem z nią ślubu, ale po spłacie kredytu... Ja tez mam jakaś wydolność.
    Proszę o jakąś logiczna pomoc. Zaznaczę że ta dziewczyna mieszka 70 km ode mnie. Jest teraz podobno cholernie zajęta odchudza się, robi prawo jazdy pracuje w rodzinnym biznesie brata swojego ojca i ogólnie traktuje mnie jak "margines", bez szacunku.To ja mam do niej jeździć, po to aby się po wkurzać, bo dla niej ważniejsza jest młodsza siostra... Nic nie rozumiem z tego. Najpierw pisze że to moja wina a potem że tęskni... ogólnie nic nie rozumiem...

    Dziękuje i przepraszam jeśli nie jasno opisałem.
    Zaznacze że mam 29 lat

Uprawnienia

  • Mozesz zakladac nowe tematy
  • Mozesz pisac wiadomosci
  • Nie mozesz dodawac zalacznikow
  • Nie mozesz edytowac swoich postow
  •  

LinkBacks Enabled by vBSEO

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37