Odpowiedz na ten temat

Przykro mi z powodu tego jak Pana potraktowano. Ale sytuacja naprawde może być poważna. Jeżeli ma pan skierowanie to może się pan zarejestrować na fundusz w innym miejscu. 9 kwietnia może pan jeżeli nie zostanie rozpoczęte leczenie leżeć na ropnia na neurochirurgii Wiem ,że w Stalowej Woli na Kwiatkowskiego w ten sam dzień się rejestrujesz na fundusz i po kilkudziesięciu minutach jesteś przyjęty. Ale niestety nie wiem jak daleko od staliwej pan mieszka.

Przepraszam

W takiej sytuacji ciężko się nie miotać i nie szukać pomocy czy rady.

Wizytę u laryngologa na NFZ mam umówioną na połowę kwietnia. Dziś w godzinach przedpołudniowych próbowałem umówić się prywatnie. Z tym, że wolny termin to 9 kwietnia... Widać laryngolog w moim niespełna 30-tysięcznym mieście dorabia sobie prywatnie przyjmując jeden dzień w tygodniu. Nie robi mi to dużej różnicy. Prosiłem lekarza POZu o RTG zatok, dostałem RTG kręgosłupa szyjnego. Pech chciał, że badanie wykazało zniesienie lordozy szyjnej, więc dostałem skierowanie na ćwiczenia rehabilitacyjne i ewentualnie do ortopedy. Dobra przykrywka na odprawe. Wydałem już kupe kasy na badania robione prywatnie. Nie mam pracy, wiec już mnie na nie nie stać. Nie moge tez strzelać z badaniami na ślepo. Otoczenie wymaga ode mnie pełni sił i zaangażowania, w końcu nie targają mną konwulsje i jakoś się poruszam..., z resztą kogo obchodzi jak się czuję. Płakał nie będę, najwyżej przeleżę i zmarnuję cały dzień, inni zaś zarzucą mi depresję w co sam gotów już jestem uwierzyć. Jak więc widać, robię co mogę-ogranicza mnie jedynie system. Bardzo chcę sprawdzić Pańską sugestię, ale nie mogę sam pchnąć sprawy do przodu. System... :-(

Pan nie rozumie ,że trzeba zbadać zatoki?
W tym momencie może mieć pan tam poważne powikłania wewnątrzczaszkowe. Chyba ,że chce pan dostać zapalenia opon lub ropnia mózgu. W obecnej chwili nie dałbym sobie ręki uciąć ,że go tam nie ma. Na pana miejscu poszedłbyn jutro prywatnie do laryngologa. Pozdrawiam!!!

Ból zatok czołowych.

Przeszywający głowę ból podczas zaciągania powietrza poprzez nos?

Witam

Chciałbym dowiedzieć się, o czym świadczyć może niżej opisane zjawisko.

Otóż podczas silnego zaciągnięcia powietrza poprzez nos, dajmy na to suchego i zimnego, a także np. jakiegoś dymu moją głowę przeszywa krótkotrwały, aczkolwiek bardzo przenikliwy ból/drapanie/pieczenie biegnące od nosa, tak jakby wewnątrz głowy, aż do potylicy. Ten ból wywołuje odczucie takie, jakby wnętrze głowy, tkanki znajdujące się tam były bardzo wrażliwe, wręcz poparzone. Zaznaczam, iż jest to faktyczne uczucie. Z czego to wynika?

Proszę o odpowiedź.
pozdrawiam