Odpowiedz na ten temat

lipidogram, acth, kortyzol

.

Dodam tylko, ze mialam podwyzszona jedynie bilirubine norma wynosi do 19 µmol/l, moj wynik to ok 40, chociaz nie pamietam dokladnie gdyz basania wykywalam w listopadzie poprzedniego roku

Bardzo prosze o pomoc!!

Witam, zdecydowalam sie na post na tym forum poniewaz zaden z lekarzy nie jest w stanie mi pomoc. Jestem osoba stosunkowo mloda, w tym roku skoncze 20 lat. Moje problemy zaczely sie od poczatku czerwca ubieglego roku. Zawsze bylam osoba szczupla i zdrowa, ednak od tamtego miesiaca czulam ze cos jest nie tak. Czulam sie coraz gorzej. Zaczelam bardzo szybko przybierac na wadze zwlaszcza w okolicy brzucha, ktory do tej pory zawsze byl plaski. Nastepnie spuchla mi twarz i przytylam w okolicy ud. Teoretycznie zaczelam tyc z dnia na dzien, mimo iz ilosc spozywanych pokarmow sie nie zwiekszyla. Nastepnie doszlo do bolow miesni, w szczegolnosci ud. Byl to przeszywajacy bol, uczucie "zrywania sie" miesni, nadmierna potliwosc, apatia. Potem pojawily sie liczne wypryski na twarzy i "strzelanie" kosci ud. Zupelnie stracilam zainteresowania, , nic mnie nie pocieszalo, czulam sie fatalnie. Wczesniej bylam osoba dosc ambitna, uczylam sie, uprawialam sport, mialam w planach zrobic prawo jazdy podczas okresu wakacyjnego oraz znalesc prace jako modelka (ze wzgledu na klase maturalna nie bylam w stanie pracowac wczesniej. Niestety ze wzgledu na ogromne problemy z koncentracja i bole miesni nie bylam w stanie nic zrobic. Co wiecej, mialam bardzo duzo stresu ze wzgledu na natlok obowiazkow i powazne problemy rodzinne. Szukalam mnostwa przyczyn mojego stanu jednak nikt z lekarzy nie byl w stanie mi pomoc. Wszystkie badania w normie, lacznie z tarczyca, innych badan hormonalnych nie wykonywalam. Bylam zalamana i bezsilna do tego stanu, ze przestalam sie kontaktowac z przyjaciolmi przez pol roku, zupelnie sie zaniedbalam. Moja ciocia zdecydowala sie isc ze mna na spotkania z psychiatra, a poniewaz to nie przynosilo oczekiwanych efektow - do szpitala psychiatrycznego. To bylo w grudniu poprzedniego roku. Dalej biore leki antydepresyjne i mialam kilka spotkan z psychoatra, jednak wciaz czuje sie tak samo. Mam wrazenie ze to nie jest depresja tylko jakies zaburzenia hormonalne. Miesiaczkuje regularnie. Naprawde nie wiem juz co robic i jak sobie pomoc.