Post a reply to the thread: Skręcenie stawu skokowego - dziwny siniak.
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
To na zdjęciu wygląda jak typowe stłuczenie,obrzęk i siniak które często towarzyszy skręceniom czy złamaniom. Również proponuję czym prędzej usztywnić stopę bo inaczej może się źle zrosnąć,mogą wystąpić większe powikłania.
Skręceniami stawu skokowego nie zajmuje się chirurg tylko ortopeda Nawet jeśli nie chciałeś gipsu, powinieneś mieć usztywnioną tą nogę, a w zależności od stopnia skręcenia-ustalić dalsze postępowanie-odciążenie kończyny i takie tam. Ludzie ładują w siebie jakieś mazidła, które w większości są nic nie warte. Jak tego nie będziesz odpowiednio leczyć to jest coś takiego jak: Nieprawidłowe/Nieodpowiednie leczenie skręcenia stawu skokowego, a z tego potem są nie fajne sprawy-nie prawidłowo wygojone więzadła itd. A ta Twoja "kreska" to z tego co widać to niewielki krwiaczek. Polecam usztywnić jakoś tą kostkę-stabilizator,orteza, bandaż elastyczny. Przede wszystkim odciązyć kończynę(minimum tydzień) i stosować się do postępowania przeciwobrzękowego. Skręcenie stawu skokowego może i jest najczęściej występującą kontuzją-nie tylko u sportowców, ale niestety jest często bagatelizowana przez kontuzjowanych jak i samych lekarzy, a potem może prowadzić nawet do przewlekłej niestabilności stawu.
Skręcenie stawu skokowego - dziwny siniak. Otóż tak, w poniedziałek rano miałem dosyć paskudny wypadek na schodach, efektem czego było skręcenie prawego stawu skokowego. Tego typu sytuacje zdarzały mi się wiele razy, lecz nigdy w stopniu który warunkowałby wizytę w szpitalu. Kilka minut po wypadku, noga była dobre kilka razy większa niż normalnie zaś chodzenie było niemal niemożliwe. Ale, ignorując ów wyjątkowo ciekawy ból, dotarłem jakoś do szpitala, i pięć godzin później, po rtg i trzech identycznych rozmowach z lekarzem, dowiedziałem się że, niespodzianka, kostka jest skręcona. Ok, nieco ironizuje, ale owszem, przynajmniej wiem że to nie złamanie. Ale tak, od strony leków nie dostałem nic, lekarz sugerował gips ale stwierdziłem że z racji dwóch tygodni wolnego, nie ma takiej potrzeby. Więc "poszedłem" do apteki, kupiłem jakieś żele, coś przeciwbólowego i stwierdziłem, że nadeszła pora na dwutygodniowy trening równowagi. Kostka obecnie dalej jest spuchnięta i w zasadzie nie mam komfortowej pozycji. Ale do tematu, załączę pewne zdjęcie gdyż nad kostką pojawił się dosyć dziwny, poziomy siniak, wyglądający niczym cięcie, i nie wiem czy powinienem się z tej racji niepokoić, ewentualnie zaliczyć wizytę u chirurga.
Skręcenie stawu skokowego - dziwny siniak.
Zasady na forum