Odpowiedz na ten temat

w sieci bez zmian...

Na jakiej podstawie twierdzi Pan(i?) Panie Ekspercie, że nie mieliśmy nakryć głowy i odpowiedniego sprzętu? W górach, w których byliśmy nie ma wielu możliwości uzupełnienia wody, dlatego całą (na średnio na dwa/trzy dni wędrówki) musieliśmy nosić. Trekking trwał 10 dni i odbywał się na południu Europy w górach zbudowanych z wapieni. Nie robiliśmy tego pierwszy raz.

Żałosne jest to ciągłe internetowe mędrkowanie na każdy temat.

Odowdnienie, udar... zbagatelizowana została cała wędrówka bo nie było wody, sprzętu ani pewnie czapki i tego typu. Na takie wyprawy trzeba być dobrze pożywionym nie z przesadą, trzeba mieć dużo wody, odpowiednie ubrania... mnóstwo.

Chwilowa utrata świadomości

Po wyczerpującej wędrówce górskiej w upale i z niewielką ilością wody młody mężczyzna ok. 20 kilku lat już w środku lokomocji (z miejscem siedzącym) utracił świadomość na 2-3 minuty. W tym czasie wyglądał normalnie. Miał otwarte oczy, siedział i nawet odpowiadał zdawkowo na pytania. Jednak był dosłownie zlany potem, czego nie można było wytłumaczyć nawet upałem, a później nic nie pamiętał (ostatnich paru minut). Potem wszystko ustało i zapomnieliśmy.
Minęło 15 lat. Chciałabym wiedzieć co wówczas zbagatelizowaliśmy.