Post a reply to the thread: Problemy z zasypianiem, uciążliwe zrywy mięśniowe, swędzenie skóry
Kliknij tutaj, aby sie zalogowac
Wpisz wynik sumy liczb 10 i 12
Send Trackbacks to (Separate multiple URLs with spaces)
Mozesz dodac ikonke do wiadomosci z ponizszej listy
Will turn www.example.com into [URL]http://www.example.com[/URL].
Nadciśnienie koniecznie leczyć.
Zrywy to najpewniej skurcze miokloniczne (neurolog lub psychiatra). Swędzenie skóry - pasożyt, nerwica, azs i miliard innych rzeczy -> dermatolog. [Zaznaczam iż nie jestem lekarzem a niniejszy post jest moją prywatną opinią którą ustawowo można potłuc o kant d...]
Może ja jakaś inna jestem, ale u mnie techniki relaksacyjne nie pomogły. Podobnie z resztą jak cała masa domowych metod mających rzekomo ułatwić zasypianie. Natomiast bardzo skuteczny okazał się forsen z melatoniną. Po nim 30 minutek i śpię jak niemowlę. Poczytałam trochę ulotkę i nie ma on w składzie nic, co mogło by wzbudzić moje obawy, a czuję się po tych tabletkach znacznie lepiej. Jestem spokojniejsza i śpię
bezsennosc Jeżeli chodzi o bezsennosc to moge polecic Ci leczeniebezsennosci.pl i stosowanie technik relaksacyjnych na bezsennosc pomoże ale t skurcze nie wiem nie miałem takich być może też pomoże
bezsennosc
Problemy z zasypianiem, uciążliwe zrywy mięśniowe, swędzenie skóry Witam, od około roku miewałem bardzo sporadyczne, ale również bardzo specyficzne problemy z zasypianiem. Otóż wiązały się one nie tylko z brakiem możliwości zaśnięcia. Wiązały się one również z bardzo częstymi nagłymi zrywami mięśniowymi rąk, nóg, nawet tułowia kilkanaście razy w ciągu nocy (dosłownie w momencie zapadania w sen), ale również nagłymi napadami swędzenia (również w momencie, gdy czułem, że już zapadam w sen). Zrywy mięśniowe były poprzedzone dziwnym uczuciem lekkiego bezwładu rąk i nóg. Tak, jakby miały one zaraz zacząć same się poruszać (co zresztą następowało). Zdarzało się to raz, może dwa razy w miesiącu, często był to jeden, maksymalnie dwa dni pod rząd. Ostatnio jednak dolegliwości te powróciły ze zdwojoną siłą. Od około dwóch miesięcy miewam je niemalże noc w noc, co skutecznie uniemożliwia mi sen, a co za tym idzie regenerację organizmu. Bywa, że przez 3 doby nie śpię nawet minuty, a następnie padam z wyczerpania i śpię 15 godzin lub więcej, po czym cykl zaczyna się od nowa. Czasem zdarza się, że zasypiam około 5 rano, gdy zrywy i napady swędzenia ustępują. Wtedy śpię góra 4 godziny dziennie. Jakiś czas temu zacząłem brać melatoninę 5mg około godziny 23:00 oraz leki ziołowe na uspokojenie Floslek (nie pamiętam dokładnie nazwy) o godzinie 23:30, po czym równo o północy szedłem spać. Przez około tydzień zasypiałem bez problemów i spałem przez 8-9 godzin. Jednakże po tym okresie wszystko znowu wróciło do punktu wyjścia. Zaczynam już odchodzić od zmysłów nie ze względu zmęczenia fizycznego (o dziwo nie odczuwam go prawie w ogóle), ale z powodu faktu, że nie panuję nad swoim ciałem. Jakiś czas temu zacząłem mierzyć sobie ciśnienie i chodzić z dokładnym pulsometrem (dokładność EKG, jak zapewnia producent). Okazuje się, że w nocy miewam ciśnienie 160/90 puls 95-100, w ciągu dnia natomiast zdarzały się duże rozbieżności, np. 170/50 puls 110. Miewałem również dni, gdy puls w stanie spoczynku (siedziałem przy komputerze pracując lub leżałem oglądając telewizję) utrzymywał się na poziomie 130-140, czego w ogóle nie odczuwałem. Wśród członków rodziny większość cierpi na nadciśnienie, ale moje wyniki biją ich na głowę. Coś o mnie, co może ułatwi analizę sytuacji: Wiek: 21 Wzrost: 190cm Waga: 90kg, przy czym nie jestem otłuszczony Aktywność fizyczna: treningi siłowe 3 razy w tygodniu planem ogólnorozwojowym, długość treningu około 2 godziny, po czym około 20 minut wysiłku aerobowego (bieganie, rower) Skłonność do nerwicy: brak, dobrze znoszę stres Alergie: pyłki traw Przyjmowane leki: kompleks witamin i minerałów, kreatyna* 5-10g dziennie (w zależności, dzień nietreningowy/treningowy), lecytyna *kreatynę przyjmuję cyklicznie już około 2 lata i nigdy nie powodowała ona u mnie w/w objawów, dlatego pozwoliłem sobie wykluczyć ją z grona "podejrzanych", przy czym bezsenność nasiliła się przed rozpoczęciem cyklu kreatynowego. Proszę o możliwie szybką pomoc. Zapisałem się do lekarza pierwszego kontaktu, ale wizytę mam dopiero za 2 tygodnie. Potem zapewne zostanę skierowany do kardiologa lub neurologa, ale te wizyty zapewne odbędą się już w przyszłym roku, znając terminy NFZ Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Problemy z zasypianiem, uciążliwe zrywy mięśniowe, swędzenie skóry
Zasady na forum